Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Służby wrócą na służbę

Służby wrócą na służbę. Gen. Rapacki dla „Polityki” o tym, jak po rządach PiS naprawić policję i służby

Gen. Adam Rapacki Gen. Adam Rapacki Leszek Zych / Polityka
Nie stać dzisiaj Polski na wielkie czystki, ale tam, gdzie naruszano prawo, sprawców trzeba rozliczyć. Rozmowa z gen. Adamem Rapackim, byłym wiceszefem policji i byłym wiceministrem spraw wewnętrznych, ekspertem ds. reformy policji i służb specjalnych.
Gen. Adam Rapacki przed senacką komisją ds. Pegasusa.Jacek Szydłowski/Forum Gen. Adam Rapacki przed senacką komisją ds. Pegasusa.

PIOTR PYTLAKOWSKI: – Po ośmiu latach bezeceństw władzy politycznej, notorycznym łamaniu ustawy o zgromadzeniach, inwigilacji polityków opozycji osławionym Pegasusem coś trzeba ze służbami państwa zrobić. Czeka nas rewolucja czy ewolucja?
ADAM RAPACKI: – Na pewno nie rewolucja, bo ta oznacza totalną weryfikację. Nie stać dzisiaj Polski na wielkie czystki, tak jak przy transformacji ustrojowej w latach 1989–90. Ale tam, gdzie naruszano prawo, sprawców trzeba rozliczyć.

Najpierw wielka reforma czy audyt?
To jasne, że trzeba zacząć od audytu. Kto nadużywał prawa, kto je łamał? Kto wydawał złe rozkazy, a kto je wykonywał bez szemrania, chociaż mógł odmówić?

Zatrzymajmy się przy policji.
W policji na początek musi się zmienić podejście do zgromadzeń publicznych. Nie może ochraniać prywatnych miesięcznic smoleńskich, nie może pilnować na okrągło willi na Żoliborzu. Nie może służyć jednemu człowiekowi i jednej partii. Policja ma być przywrócona społeczeństwu. To nie wymaga jakichś wielkich zmian prawnych, tylko narzucenia policji właściwego podejścia. Inna filozofia działania, otwartość na współpracę ze społeczeństwem, ale nie da się uniknąć pewnych zmian kadrowych.

To była wyjątkowa sytuacja od 1990 r. Od tamtego czasu komendant główny policji nigdy nie był tak podporządkowany ministrowi spraw wewnętrznych jak przez ostatnie lata. Gen. Jarosław Szymczyk, doświadczony i świetnie wykształcony policjant, na naszych oczach zmienił się w pokornego wykonawcę politycznych zleceń.
Dobór na wszystkie stanowiska kierownicze był podporządkowany decyzjom politycznym. Za czasów wiceministra spraw wewnętrznych Jarosława Zielińskiego stworzono w MSWiA komórkę z uprawnieniami do pracy operacyjnej, która opiniowała wszystkich kandydatów na stanowiska kierownicze na wszystkich szczeblach i we wszystkich służbach.

Polityka 47.2023 (3440) z dnia 14.11.2023; Wybory 2023; s. 28
Oryginalny tytuł tekstu: "Służby wrócą na służbę"
Reklama