„Mijające miesiące nauczyły nas, że niemożliwe staje się możliwe. I oto dziś ja, w telewizji publicznej, już jako premier Rzeczypospolitej, mogę powtórzyć przed wami ślubowanie, które złożyłem podczas Marszu Miliona Serc” – mówił Tusk. Chodziło o jego pamiętne słowa wypowiedziane w czerwcu na ulicach Warszawy: „Zwyciężymy, rozliczymy, naprawimy krzywdy, pojednamy”.
Czytaj także: Marsz Miliona Serc. Tusk: „Sami zostaliście, panie Kaczyński, z tą nienawiścią”
Tusk do Polaków: Zadziwiliście świat
„Zwyciężymy, to już się stało. Rozliczymy zło, to już się dzieje. Naprawimy krzywdy, to też już zaczynamy, i najważniejsze, pojednamy. Wiem, że pojednanie będzie prawdopodobnie najtrudniejszym zadaniem, ale wierzę, że i tym razem niemożliwe stanie się możliwe. Wierzę, że Polacy odrodzą się jako jedna wspólnota, jako wielki, silny naród. I nie spocznę, póki to się nie stanie” – rozwinął tamtą obietnicę w sobotnim orędziu.
„Gdybyście tylko mogli usłyszeć te wszystkie komplementy, zachwyty nad Polakami i ich mądrością, jakie słyszałem od przywódców państw i globalnych autorytetów. Miałem przyjemność tego słuchać przy okazji odbierania gratulacji, ale to wielkie uznanie jest dla każdej i każdego z Was. To wy w 2023 r. zadziwiliście świat. To dzięki Wam popłynęła z Polski nadzieja dla wszystkich ludzi pragnących wolności” – przekonywał