Kraj

Temida nie znosi gwałtu

Odmowa ekstradycji Mazura – znamienna porażka Ziobry.

Odrzucenie przez amerykański sąd wniosku o ekstradycję Edwarda Mazura to tylko jedna z tyleż znamiennych, co prestiżowych porażek, jakich doświadcza ostatnio minister sprawiedliwości-prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Wszak, przykładowo, także banki szwajcarskie odmówiły niedawno udostępnienia wyciągów z kont, jakie – wedle Ziobry – mogli mieć za granicą czołowi politycy lewicy. Tymczasem kierownictwo resortu sugerowało, że dzięki zaangażowaniu ministra sprawa jest niemal załatwiona. Zaś już stołeczny sąd oddalił żądanie tymczasowego aresztowania dr. Mirosława G., którego Ziobro publicznie obwinił o zbrodnię zabójstwa. Na dodatek sąd zaznaczył, że przedstawione dowody są póki co marne.

Forsowany szybką ścieżką w Sejmie projekt zmian kodeksu karnego (a w praktyce próba wprowadzenia nowej kodyfikacji z ominięciem wymogów proceduralnych) spotkał się z druzgocącymi opiniami teoretyków z większości ośrodków akademickich w kraju. Nieporozumieniem jest też sztandarowa koncepcja Ziobry, czyli sądy 24-godzinne. Tryb ten krytykują dziś także praktycy: policjanci, prokuratorzy, adwokaci i sędziowie są zgodni, że nie ułatwił on znacząco walki z drobnymi przestępstwami, a odciąga funkcjonariuszy od ścigania tych poważniejszych.

Równocześnie próby szykanowania prokuratorów, którzy zdecydowali się sprzeciwić ministrowi i jego zakusom sterowania prokuraturą, wywołały protesty tak rodzimych, jak międzynarodowych organizacji monitorujących funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości. Wreszcie: Trybunał Konstytucyjny zakwestionował firmowaną wprawdzie przez prezydenta, ale przygotowaną w resorcie sprawiedliwości, nowelizację ustawy o ustroju sądów powszechnych, która służyć miała ograniczeniu roli Krajowej Rady Sądownictwa jako jednej z gwarancji niezawisłości sędziowskiej.

Polityka 30.2007 (2614) z dnia 28.07.2007; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 17
Reklama