Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Tuskometr

Bardziej rozliczalnych postulatów w planie koalicji jest z 60–70. Za wykonane uznałbym ok. 20, drugie tyle „w trakcie przygotowania” (bez gwarancji, że realnie wejdą w życie, bo weto). Ocena okresowa mieściłaby się w przedziale: dostateczny plus i dobry. Ale szczególnie warte uwagi są dwa bloki obietnic: finansowy i honorowy.

Mija 100 dni od powołania rządu Donalda Tuska, więc będzie tydzień rozliczeń. Sama Koalicja Obywatelska to sprowokowała, ogłaszając w końcówce kampanii wyborczej „100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów”. Słowo się rzekło, kobyłka u płota: już wcześniej w mediach ruszyły tzw. tuskometry, odnotowujące „stopień realizacji” listy 100; teraz zobaczymy wyniki. Zapewne wszyscy uczestnicy tej zabawy zdają sobie sprawę z jej umowności: bo „setkę” obiecywała Koalicja Obywatelska, a rząd jest przecież wielopartyjny; bo pamiętając, z jakim opóźnieniem ten gabinet przejmował władzę, rządzi on po długich świętach nie 100, a może 70–80 dni; bo składając obietnice, KO miała raczej blade pojęcie o faktycznej sytuacji w kraju po 8 latach rządów PiS itd. Zresztą przedstawione w programie propozycje zmian ustawowych miały mocne domyślne założenie: że przyszły rząd zdobędzie przynajmniej 276 mandatów, co pozwoliłoby odrzucać weta prezydenta. Zwycięstwo, choć imponujące, było jednak wyraźnie poniżej poziomu weta, więc duża grupa „konkretów” niejako automatycznie przeniosła się ze 100 dni w obszar „za 500 dni”, czyli po wygranych wyborach prezydenckich.

Zakładając, że był to jednak jakiś zapis planów i nadziei dzisiejszej ekipy rządzącej, zajrzałem do tej „studni”. Widać wyraźnie, że to dokument stricte kampanijny (o politycznych kontekstach „studniówki” pisze Rafał Kalukin), więc nie należy się dziwić, że wiele zapisanych tam konkretów jest rażąco niekonkretnych – sami autorzy nazywają je „postulatami”. Kilka z nich się zresztą powtarza, np. o tym, że „dzięki odblokowaniu środków unijnych zwiększymy dostępność lekarzy geriatrów”, przeczytałem w czterech miejscach.

Polityka 13.2024 (3457) z dnia 19.03.2024; Przypisy; s. 6
Reklama