Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Polityka i obyczaje

Tego ich elektorat mógłby nie znieść. Czytamy prawicowe media

Polityka

Związany z Klubem Jagiellońskim publicysta Marcin Makowski w rozmowie z se.pl: „Erozja autorytetu Jarosława Kaczyńskiego jest faktem. Nie tyle dotyczy to polityków należących do PiS, ale takich, którzy wokół PiS orbitują (...). Do momentu, kiedy partia wygrywa, jest silna, zwarta i potrafi jak taran iść przez politykę, pozycja lidera jest nie do zakwestionowania. Natomiast kiedy przywództwo nie jest poparte zwycięstwami, harcownicy zaczynają orientować się na innych lub na samych siebie. To nowość w ostatnich latach w przypadku PiS i będzie to postępować. Trudno mi sobie wyobrazić Jarosława Kaczyńskiego, który robi nowe otwarcie w partii. Do starych bukłaków nie wlewa się nowego wina”. Nazwanie akolitów prezesa „starymi bukłakami” wydaje się niezwykle trafne.

W „Plusie Minusie” Mariusz Cieślik dostrzega podobieństwa: „Prezes PiS jest żywym wcieleniem bohatera kultowego serialu »Sukcesja«. Magnat medialny Logan Roy tylko udaje, że chciałby oddać firmę spadkobiercom. Owszem, zestarzał się, ale i tak ma najwięcej ikry z nich wszystkich. Potrafi prowadzić firmę i rozgrywać ludzi. Władza jest jego największą namiętnością, nie zamierza jej oddać, zwłaszcza że swoim otoczeniem – w tym dziećmi – pogardza. Uważa, że sobie nie poradzą i doprowadzą do upadku firmę. Zresztą jest w tym wiele racji. Przypomina to państwu coś?”. Logan Roy w końcu oddał władzę obcym, nie rodzinie.

Jak wynika z treści, felieton w „Do Rzeczy” Marek Jurek zatytułował złośliwie: „PiS myśli”, krytykując postawę członków tej partii w sprawie „genderowej konwencji stambulskiej”. Podsumowuje: „PiS-owska inteligencja raczej nie ma w zwyczaju na PiS się obrażać.

Polityka 13.2024 (3457) z dnia 19.03.2024; Felietony; s. 114
Oryginalny tytuł tekstu: "Polityka i obyczaje"
Reklama