Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Sejm. Wszystkie projekty aborcyjne przeszły do dalszych prac. Morawiecki się tłumaczy

Były pisowski premier Mateusz Morawiecki tłumaczył po sejmowym głosowaniu na platformie X, dlaczego nie poparł aborcyjnego projektu Trzeciej Drogi. Były pisowski premier Mateusz Morawiecki tłumaczył po sejmowym głosowaniu na platformie X, dlaczego nie poparł aborcyjnego projektu Trzeciej Drogi. Prawo i Sprawiedliwość / X (d. Twitter)
Choć kilku posłów PSL było przeciw, wszystkie cztery projekty aborcyjne trafiły do specjalnej komisji. Plotki i czarne scenariusze dla koalicji rządowej się nie sprawdziły. Politycy ogłaszają sukces, ale aktywistki studzą nastroje.
Posiedzenie Sejmu 11 kwietnia 2024 r.Sławomir Kamiński/Agencja Wyborcza.pl Posiedzenie Sejmu 11 kwietnia 2024 r.

W czwartek odbyła się w Sejmie ponadsześciogodzinna debata, która poprzedziła piątkowe głosowanie. Projekty mówią o: ● depenalizacji aborcji (Lewica), ● liberalizacji prawa do aborcji do 12. tygodnia ciąży (Lewica), ● przywróceniu stanu sprzed wyroku trybunału Julii Przyłębskiej, czyli powrocie do tzw. kompromisu aborcyjnego (Trzecia Droga), oraz ● liberalizacji prawa do aborcji do 12. tygodnia (KO). W piątek głosowano nad – zgodnie z legislacyjną procedurą – wnioskami o odrzucenie po kolei tych projektów. Wszystkie wnioski odrzucono, co oznacza, że projekty przechodzą do dalszych prac w nadzwyczajnej sejmowej komisji.

  • Projekt Lewicy zmieniający kodeks karny: 204 posłów za odrzuceniem, przeciw 223, 15 wstrzymało się od głosu.
  • Projekt Lewicy o „bezpiecznym przerywaniu ciąży”: 206 posłów za odrzuceniem, przeciw 222, 16 wstrzymało się od głosu
  • Projekt Trzeciej Drogi o przywróceniu stanu sprzed wyroku trybunału Julii Przyłębskiej: 171 posłów za odrzuceniem, przeciw 244, 23 wstrzymało się od głosu.
  • Projekt Koalicji Obywatelskiej o legalnej aborcji do 12. tygodnia: 206 posłów za odrzuceniem, przeciw 222, 16 wstrzymało się od głosu.

Koalicji o wiele łatwiej było głosować wnioski o odrzucenie projektów, niż znaleźć większość do głosowania „za”. Finalnie od głosu za projektem Lewicy wstrzymało się kilku posłów PSL, a na głosowaniu nie pojawił się – obok Jarosława Urbaniaka – poseł KO Roman Giertych. Jeszcze przed głosowaniem jeden z posłów tłumaczył, że mecenasa „zatrzymały sprawy służbowe”. Giertych jest posłem niezawodowym.

To oczywisty sukces marszałka Hołowni. Proszę mi powiedzieć, czyj projekt uzyskał najwięcej głosów?

Reklama