Sejm. Wszystkie projekty aborcyjne przeszły do dalszych prac. Morawiecki się tłumaczy
W czwartek odbyła się w Sejmie ponadsześciogodzinna debata, która poprzedziła piątkowe głosowanie. Projekty mówią o: ● depenalizacji aborcji (Lewica), ● liberalizacji prawa do aborcji do 12. tygodnia ciąży (Lewica), ● przywróceniu stanu sprzed wyroku trybunału Julii Przyłębskiej, czyli powrocie do tzw. kompromisu aborcyjnego (Trzecia Droga), oraz ● liberalizacji prawa do aborcji do 12. tygodnia (KO). W piątek głosowano nad – zgodnie z legislacyjną procedurą – wnioskami o odrzucenie po kolei tych projektów. Wszystkie wnioski odrzucono, co oznacza, że projekty przechodzą do dalszych prac w nadzwyczajnej sejmowej komisji.
- Projekt Lewicy zmieniający kodeks karny: 204 posłów za odrzuceniem, przeciw 223, 15 wstrzymało się od głosu.
- Projekt Lewicy o „bezpiecznym przerywaniu ciąży”: 206 posłów za odrzuceniem, przeciw 222, 16 wstrzymało się od głosu
- Projekt Trzeciej Drogi o przywróceniu stanu sprzed wyroku trybunału Julii Przyłębskiej: 171 posłów za odrzuceniem, przeciw 244, 23 wstrzymało się od głosu.
- Projekt Koalicji Obywatelskiej o legalnej aborcji do 12. tygodnia: 206 posłów za odrzuceniem, przeciw 222, 16 wstrzymało się od głosu.
Koalicji o wiele łatwiej było głosować wnioski o odrzucenie projektów, niż znaleźć większość do głosowania „za”. Finalnie od głosu za projektem Lewicy wstrzymało się kilku posłów PSL, a na głosowaniu nie pojawił się – obok Jarosława Urbaniaka – poseł KO Roman Giertych. Jeszcze przed głosowaniem jeden z posłów tłumaczył, że mecenasa „zatrzymały sprawy służbowe”. Giertych jest posłem niezawodowym.
– To oczywisty sukces marszałka Hołowni. Proszę mi powiedzieć, czyj projekt uzyskał najwięcej głosów?