Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Przejmująca kampania przed eurowyborami. List do młodych: „Brońcie demokracji, słuchajcie się nawzajem”

W Polsce w wyborach do europarlamentu głosować będziemy 9 czerwca 2024 r. W Polsce w wyborach do europarlamentu głosować będziemy 9 czerwca 2024 r. mat. pr.
„Wykorzystaj swój głos, by inni nie zdecydowali za Ciebie” – to przesłanie specjalnej profrekwencyjnej kampanii przygotowanej przez Unię Europejską na nieco ponad miesiąc przed wyborami do europarlamentu. Jej premiera odbyła się w całej Europie w poniedziałek 29 kwietnia.

Od 6 do 9 czerwca odbędą się w wybory, w których mieszkańcy każdego kraju UE wybiorą swoich przedstawicieli na pięcioletnią kadencję w Parlamencie Europejskim. W Polsce głosować będziemy 9 czerwca.

Razem w całej UE wybierzemy 720 europosłanek i europosłów – o 15 więcej niż poprzednio (to efekt brexitu). Nad Wisłą wybranych zostanie ich tym razem 53.

Jak w każdych wyborach niezwykle ważna będzie frekwencja, o czym mogliśmy się przekonać w Polsce 15 października, gdy niespodziewany zryw, zwłaszcza młodych wyborczyń i wyborców, doprowadził do zmiany rządzących. W trosce o jak największy udział Europejczyków w nadchodzącej elekcji Unia rozpoczęła w poniedziałek kampanię, która ma nas skłonić do stawienia się przy urnach podczas czerwcowych eurowyborów.

Czytaj też: Szczyt UE. „Gdyby słowa zamieniały się w pociski, Europa byłaby potęgą”

Głosuj. Wolność i demokracja nie są dane na zawsze

„Demokracja nie jest dana raz na zawsze, musisz ją wspierać i chronić” – mówi starszy mężczyzna do swojego wnuka. Tak właśnie – jako swoisty list do młodych – skonstruowany jest najnowszy unijny profrekwencyjny klip. Najpierw starsi Europejczycy opowiadają potomkom historię swojego życia. To m.in. dzieje rodzin więźniów KL Auschwitz-Birkenau, uczestników wielkich studenckich protestów czy świadków obalenia muru berlińskiego, dzielącego wolny świat od komunistycznego reżimu aż do 1989 r.

Potem słyszymy wzruszające słowa, przesiąknięte nadzieją i wiarą w młode Europejki i młodych Europejczyków. „Droga Suzanne, moja kochana. Urodziłem się, kiedy świat dookoła płonął. Coś takiego ma ogromny wpływ na dalsze życie. Na szczęście ty już żyjesz w czasie pokoju i dobrobytu” – mówi starszy mężczyzna. Uśmiechnięta kobieta zwraca się do wnuka: „Cieszę się, że jesteś, kim jesteś. I kocham cię za to. Pamiętaj, że nie zawsze była wolność i demokracja. I że możemy je bardzo szybko stracić”. Po chwili kolejna bohaterka spotu dodaje: „Musicie o nią walczyć i uważać na to, co jej grozi”. I dalej: „Niech żyje demokracja, słuchajcie się nawzajem”.

Wszyscy oni marzą, by w obronie europejskich wartości ich najbliżsi szli głosować. „By nikt nie zdecydował za was o waszej przyszłości”.

Spot trwa cztery minuty, przekaz kampanii jest oczywisty: „Demokracja to cenny dar. Otrzymaliśmy go od poprzednich pokoleń. Nasi przodkowie aspirowali do niej i walczyli o nią. Teraz musimy ją utrzymać, wzmocnić i przekazać przyszłym pokoleniom. Najlepszym sposobem na to jest udział w wyborach. Im więcej osób głosuje, tym silniejsza jest demokracja. 9 czerwca 2024 r. wykorzystaj swój głos. Inaczej inni zdecydują za ciebie” – czytamy na stronie Parlamentu Europejskiego.

Wyzwania dla Europy

Jesus Carmona, szef mediów Parlamentu Europejskiego, mówił podczas niedawnego spotkania z polskimi dziennikarzami w Strasburgu, że ostatnie badania wskazują na duże zainteresowanie Europejczyków wyborami. „Mam nadzieję, że nasza akcja, dzięki której chcemy przyczynić się do podwyższenia frekwencji w zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego, przyniesie efekt” – dodawał. Tłumaczył, że według badań jeszcze kilka lat temu najważniejsza dla wyborców była gospodarka czy fundusze, a dziś ich zainteresowanie i obawy przesunęły się w stronę europejskich wartości i demokracji – tego, jak ich bronić w świecie, który dopadł globalny kryzys, a u granic Unii trwa wojna.

Podczas ubiegłotygodniowych strasburskich uroczystości z okazji 20-lecia największego rozszerzenia UE (w tym o Polskę) wszyscy urzędnicy i politycy podkreślali, że największymi wyzwaniami minionej kadencji był wybuch pandemii koronawirusa, a potem rosyjska agresja na Ukrainę. W kolejnej będzie nim przede wszystkim wojna w Ukrainie oraz m.in. grożąca nam katastrofa klimatyczna. To, jak sobie z tym wszystkim poradzimy, będzie zależeć m.in. od wyników zbliżających się wyborów, a w konsekwencji od składu i politycznej siły Parlamentu Europejskiego.

„W przypadku polskich obywateli wyniki plasują się ponad europejską średnią. 63 proc. Polek i Polaków twierdzi, że są zainteresowani głosowaniem w wyborach, co stanowi wzrost o 11 pkt proc. w porównaniu z lutym/marcem 2019 r. Jak również 70 proc. twierdzi, że jest prawdopodobne, że zagłosuje, co stanowi wzrost o 18 pkt proc. w porównaniu z lutym/marcem 2019 r.” – czytamy w najnowszym raporcie dotyczącym Eurobarometru. Niemal wszyscy polscy politycy kończący właśnie kadencję w europarlamencie, którzy spotkali się z polskimi dziennikarzami w Strasburgu, podkreślali jednak, jak ważne jest skuteczne dotarcie, zwłaszcza do młodych, z informacją o wyborach i ich znaczeniu dla przyszłości całej Wspólnoty.

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama