Kraj

Halina Bortnowska in memoriam

Halina Bortnowska (1931–2024) Halina Bortnowska (1931–2024) Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl
Zmarła Halina Bortnowska, zaangażowana i niezależna działaczka katolicka, publicystka, autorka książek, przez lata związana z krakowskim środowiskiem miesięcznika „Znak”, a później uczestniczka wielu inicjatyw obywatelskich na rzecz praw człowieka.

Panią Halinę pamiętam jeszcze z czasów stanu wojennego. Odwiedzała internowanych – należałem do nich – przywożąc dary potrzebne do życia i nowiny o sytuacji w kraju, których nie było w cenzurowanych mediach państwowych.

Halina Bortnowska to chrześcijaństwo w obronie praw człowieka

Jej długie życie przenikała troska o kondycję katolicyzmu i Kościoła w Polsce. Troska krytyczna, niepokorna, wyrastająca z ducha otwarcia Kościoła na świat. Przyniósł go II Sobór Watykański w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku: ekumenizm, dialog międzychrześcijański i międzyreligijny, „opcja na rzecz ubogich”. Był to czas wielkiej nadziei wśród katolików. Jego mottem było przeświadczenie, że to człowiek jest drogą Kościoła, a nie odwrotnie. Doświadczenie Soboru było doświadczeniem pokoleniowym i formacyjnym Pani Haliny. Drugim takim doświadczeniem była w Jej życiu „Solidarność”.

Halina Bortnowska włączyła się w działalność tego ruchu od początku jego powstania. Pojawiła się już we wrześniu 1980 r. w Nowej Hucie, znalazła się wśród osób poproszonych przez tamtejszych działaczy robotniczych o stworzenie zaplecza intelektualnego dla tworzącej się niezależnej od ówczesnej władzy organizacji związkowej. Towarzyszyła Związkowi po jego zepchnięciu do podziemia. Doradzała organizatorom protestów, publikowała w prasie tzw. drugiego obiegu, czyli ukazującej się poza cenzurą, redagowanej i wydawanej ze świadomością, że grożą za to represje i wyroki.

Pani Halina kierowała się tym, co dziś nazywamy postawą obywatelską. W jej rozumieniu chrześcijaństwo, katolicyzm, ma stać po stronie słabszych, czyli w obronie praw człowieka w każdej dziedzinie, w której zagraża im dyskryminacja i przemoc ze strony silniejszych. Włączyła się w inicjatywę na rzecz praw człowieka po zamordowaniu ks. Jerzego Popiełuszki, a jednocześnie działała już w podziemnym Komitecie Helsińskim, obywatelskiej inicjatywie na rzecz monitorowania stanu praworządności w państwie polskim.

Czytaj też: Tomasz Terlikowski dla „Polityki”: Abp Jędraszewski nikogo nie słucha. Jego świat się rozpada, przegrał

W duchu „patriotyzmu konstytucyjnego”

W wolnej Polsce weszła do władz legalnej już Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i była jej przewodniczącą. Po przełomie 1989 r. przystąpiła do ugrupowania Ruch Obywatelski Akcja Demokratyczna, które dołączyło do Unii Demokratycznej Tadeusza Mazowieckiego. Wstąpiła do powstającego właśnie stowarzyszenia przeciwko antysemityzmowi i rasizmowi „Otwarta Rzeczpospolita”. Opiekowała się młodymi adeptami dziennikarstwa obywatelskiego ze środowiska czasopisma „Polis” .

Wielokrotnie nasze drogi spotykały się podczas dyskusji o Polsce organizowanych przez różne prodemokratyczne instytucje. Pani Halina zabierała głos niezbyt często, ale zawsze pryncypialnie. W duchu obywatelskiego „patriotyzmu konstytucyjnego”, czyli w opozycji do patriotyzmu nacjonalistycznego. Jej katolicyzm był w opozycji do nacjonalistycznych ciągot w Kościele w Polsce. I do zewnętrznej dewocji. Pisała o sile wewnętrznej modlitwy. Jej książka o sensie choroby – zmagała się z chorobą oczu – śmierci i życia była czytelniczym przebojem w trudnych latach osiemdziesiątych.

Żegnam Panią Halinę w poczuciu, że jej życie przyniosło wiele dobrego wielu ludziom.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Rynek

Siostrom tlen! Pielęgniarki mają dość. Dla niektórych wielka podwyżka okazała się obniżką

Nabite w butelkę przez poprzedni rząd PiS i Suwerennej Polski czują się nie tylko pielęgniarki, ale także dyrektorzy szpitali. System publicznej ochrony zdrowia wali się nie tylko z braku pieniędzy, ale także z braku odpowiedzialności i wyobraźni.

Joanna Solska
11.10.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną