Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Kolejne problemy z szefem Caritas Polska. Kościół nie wyjaśnia, zostają spekulacje

Delegacja Caritas Polska pod przewodnictwem ks. Marcina Iżyckiego z papieżem Franciszkiem. Watykan, 2 maja 2018 r. Delegacja Caritas Polska pod przewodnictwem ks. Marcina Iżyckiego z papieżem Franciszkiem. Watykan, 2 maja 2018 r. Caritas Polska / Episkopatnews / mat. pr.
Prokuratura rejonowa w Warszawie wszczęła dochodzenie, w którym m.in. „pojawia się nazwisko księdza Marcina Iżyckiego”. Duchowny został w czerwcu zawieszony w funkcji szefa Caritas Polska, kościelnej organizacji charytatywnej.

Jak często bywa w sprawach księży, przeciwko którym zostają wysunięte jakieś oskarżenia, Kościół nie wyjaśnił powodów tej decyzji ani nie podał szczegółów. Naturalnie więc pojawiły się w sieci spekulacje na ten temat. Najczęściej w kierunku mobbingu lub malwersacji finansowych.

Ksiądz Iżycki. Kontrowersje były już wcześniej

Teraz na portalu RMF czytamy, że „nieoficjalnie” dochodzenie dotyczy sprawy obyczajowej, a zawiadomienie złożyła kuria warszawsko-praska, do której ks. Iżycki jest przypisany. Żadnych dodatkowych informacji rzecznik prokuratury nie podał dziennikarzowi. Portal TVN24 przekazał, że według jego kościelnych źródeł ks. Iżycki został nie tylko zawieszony w obowiązkach dyrektora, ale też kapłańskich.

Iżycki, nim został przez Konferencję Episkopatu Polski w 2017 r. mianowany dyrektorem Caritasu, był m.in. dziekanem Służby Celnej podlegającej Ministerstwu Finansów. Kapłanem rzymskokatolickim jest od ćwierć wieku. Udzielał się na polu dobroczynności już w pierwszej dekadzie XXI w. Wykładał misjologię, czyli przygotowywał księży do działalności na zagranicznych misjach. Z tym kapitałem wszedł do Caritas Polska, która pomaga potrzebującym nie tylko w kraju, ale i w świecie.

Tyle że Iżycki już kilka lat temu stał się przedmiotem kontrowersji w tejże organizacji. Gdy w 2020 r. prezydent Duda odznaczył go Złotym Krzyżem Zasługi w uznaniu za działalność na rzecz potrzebujących, katolicki kwartalnik „Więź” przypomniał, że duchowny „mierzy się z zarzutami poniżania i zastraszania pracowników oraz niejasnych decyzji finansowych”. Powołano kościelną komisję w tej sprawie.

Do opinii publicznej dotarło związane z zarzutami świadectwo byłej podwładnej Iżyckiego Marty Titaniec.

Reklama