Kraj

Chuda recepta na otyłość

Z nadwagą zmaga się 53 proc. Polek i aż 68 proc. Polaków. Z nadwagą zmaga się 53 proc. Polek i aż 68 proc. Polaków. Shutterstock

Kubeł zimnej wody wylał wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny na głowy ekspertów próbujących powstrzymać narastającą epidemię otyłości. Jak ostatnio pisaliśmy w raporcie „Problem najwyższej wagi”, z nadwagą zmaga się 53 proc. Polek i aż 68 proc. Polaków. Nie uda się tak masowego problemu zdrowotnego rozwiązać bez pomocy państwa. Tymczasem rząd zabiera się do tego tak niemrawo, jakby nie wiedział, co należy zrobić ani z jakich strategii (których jest już wiele) skorzystać.

Nie zrealizujemy programu KOS-BMI30Plus – obwieścił wiceminister Konieczny, odwołując się do złożonego przez ekspertów w czerwcu 2023 r. projektu pilotażu profilaktyki i leczenia dla osób z umiarkowaną otyłością. Dla tych, których BMI (Body Mass Index) przekracza 40, państwo oferuje pilotażowy program KOS-BAR, czyli darmowe operacje bariatryczne wraz z roczną opieką dietetyczno-psychologiczną. – To przedziwna sytuacja, pacjenci mają dostęp do publicznego lecznictwa w najbardziej zaawansowanych stadiach swojej choroby, a lżej chorym państwo nie refunduje nawet podstawowych leków – mówi Mariusz Wyleżoł, chirurg bariatra i prezes elekt Polskiego Towarzystwa Leczenia Otyłości. Logika Ministerstwa Zdrowia podpowiada pacjentom, że muszą mocno przytyć, do 130–150 kg, aby system opieki zdrowotnej mógł się nimi zająć.

Obiecujemy wprowadzić interdyscyplinarne podejście do leczenia – zapowiada jednak wiceminister zdrowia. Pierwszym krokiem ma być przeniesienie programu profilaktyki 40 Plus do medycyny pracy, a więc nie tylko lekarze rodzinni będą zobowiązani do kontroli BMI, ale również lekarze przeprowadzający badania dopuszczające do pracy.

Polityka 45.2024 (3488) z dnia 29.10.2024; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 8
Reklama