1. Habemus papam: Leon XIV wybrany
Następca Franciszka został wybrany drugiego dnia konklawe, biały dym ukazał się ok. godz. 18 w czwartek 8 maja. Papieżem został kardynał Robert Prevost, Amerykanin wymieniany wśród kluczowych faworytów. „Jednocześnie mówiono, że jest być może na to za młody (69 lat), są także osoby, które oskarżają go o brak reakcji – gdy był administratorem apostolskim w Peru – w sprawie nadużyć seksualnych dwóch księży” – podkreśla Jakub Halcewicz.
Interesujący jest m.in. wybór imienia przez nowego biskupa Rzymu. – Może być nawiązaniem zarówno do postępowej w swoim czasie encykliki „Rerum Novarum” Leona XIII, wrażliwości społecznej, dialogu ze światem współczesnym, jak i związanej z jego pontyfikatem centralizacji Kościoła. Czy właśnie to ostatnie ma oznaczać powrót do tradycyjnego stroju papieskiego? Nie powinno się wnioskować z tego typu znaków, jednak… – zastanawia się w rozmowie z „Polityką” Krzysztof Bramorski.
Tematem przewodnim pierwszego przemówienia Leon XIV uczynił pokój. Wspomniał o nim dziesięć razy.
2. Traktat polsko-francuski
W piątek 9 maja w mieście Nancy w Lotaryngii zostanie podpisany nowy polsko-francuski traktat o przyjaźni. „Podpisanie traktatu o strategicznej współpracy z jedynym – poza Rosją – kontynentalnym mocarstwem atomowym stanowi ważny krok dla Polski, ale kto wie, czy nie jest istotniejszym zwrotem dla Francji” – uważa Marek Świerczyński. Traktat otworzy pole do ściślejszej współpracy na wielu płaszczyznach – przede wszystkim bezpieczeństwa, w sektorze zbrojeniowym i energetycznym.
„Traktat będzie szczegółowo analizowany nie tylko w Moskwie. Znacząca i ciekawa może być reakcja Waszyngtonu. Pod rządami Donalda Trumpa Stany Zjednoczone wyraźniej niż do tej pory domagają się europejskiej odpowiedzialności za obronę i bezpieczeństwo kontynentu, ale z drugiej strony za każdym razem podkreślają, że chodzi o konwencjonalny wymiar” – dodaje analityk Polityki Insight.
3. Morderstwo na UW: nowe fakty
Podejrzany o zabójstwo pracownicy UW 22-letni Mieszko R., student prawa, przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów – poinformował w czwartek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba. „Mężczyzna złożył wyjaśnienia, których treść wskazuje, że konieczne jest uzyskanie opinii sądowo-psychiatrycznej” – dodał.
Adwokat Maciej Zaborowski, obrońca Mieszka R., zaprzeczył, że jego klient przyznał się do winy. Odniósł się także do słów rzecznika Prokuratury Okręgowej, który powiedział, że przesłuchanie było nagrywane. „Cieszę się, że w końcu było to nagrywane, więc nie będzie wątpliwości. Jest też protokół, który można udostępnić opinii publicznej. Z chęcią zobaczę, w którym miejscu jest to przyznanie do winy” – powiedział.
Mieszko R. nie leczył się psychiatrycznie i w ciągu ostatniego roku nie zażywał żadnych leków. W środę 7 maja zaatakował siekierą pracownicę portierni Uniwersytetu Warszawskiego i ranił pracownika ochrony. Kobieta zginęła na miejscu. Napastnik nie był wcześniej karany ani notowany.
4. Stanowski przepytał Trzaskowskiego
Krzysztof Stanowski jest wprawdzie kandydatem na prezydenta, ale – jak sam przyznaje – nie liczy na głosy. Podczas kampanii wyborczej zaprasza swoich kontrkandydatów do Kanału Zero i odpytuje ich z poglądów i planów. Rafał Trzaskowski podczas debaty „Super Expressu” zaproponował odwrotną formułę: zaprosił Stanowskiego do siebie. Rozmowa była transmitowana online na kanałach obu kandydatów w czwartek o 20, trwała nieco ponad dwie godziny. Stanowski obśmiewał biografię Trzaskowskiego, wypytywał o zależność od Donalda Tuska, o wsparcie George’a Sorosa, schowaną pod pulpitem tęczową flagę, politykę mieszkaniową w Warszawie czy pakt migracyjny. Były zaczepki i konkrety. „W zasadzie wszystkie miny udało się Trzaskowskiemu rozbroić, a granaty odrzucić. Odpowiedzi były rzeczowe i przekonujące” – komentuje Jan Hartman. I dalej: „Prawicowi wyborcy mogą być spokojni – nie muszą głosować na »flippera« Nawrockiego”.
Na poniedziałek 12 maja jest zaplanowana debata w TVP z udziałem wszystkich kandydatów. Wybory już 18 maja.
5. Iga Świątek teraz gra o Rzym
Tak się złożyło, że kiedy Watykan celebrował wybór nowego papieża, Iga Świątek mogła już się cieszyć pierwszym wygranym w Rzymie pojedynkiem. Wiadomo, że lubi ten turniej – wygrywała tu trzykrotnie, m.in. przed rokiem. Znów broni punktów i tytułu. Pierwszy mecz w czwartek był w zasadzie rozgrzewką: Polka pokonała Elisabettę Cocciaretto pewnie 6:1, 6:0. Poziom trudności z każdą rundą będzie tylko rósł.
Iga Świątek jest w trudnym momencie kariery – nie wygrała od roku żadnego turnieju, za nią perypetie dopingowe, przerwa w grze, utrata pierwszego miejsca w rankingu WTA i zmiana trenera. Musi się też stale mierzyć z lawiną krytyki i presją. W Madrycie poniosła bolesną porażkę w meczu o finał z Coco Gauff (1:6, 1:6). A Rzym to ostatni etap przed wielkoszlemowym Rolandem Garrosem. Kolejną rywalką Igi we Włoszech będzie w sobotę zawsze budząca spore emocje Amerykanka Danielle Collins. Przedtem, w piątek, swoje mecze rozegrają Magda Linette (z Marią Sakkari) i Magdalena Fręch (z Wiktoryją Azaranką).