Obiekt z pompą i na cito PiS otwierał na finiszu kampanii parlamentarnej we wrześniu 2023 r. Ale wtedy nikt się jakoś nie chwalił, że instytucja ma pozwolenie na działanie w trybie warunkowym. Czyli pod warunkiem, że w wyznaczonym terminie zostaną usunięte wszelkie wskazane przez nadzór budowlany zastrzeżenia. Ich lista obejmowała niemal tysiąc różnego rodzaju nieprawidłowości i usterek. W tym kluczowe – na które wskazywała Państwowa Straż Pożarna – dotyczące elementów systemu przeciwpożarowego.
Decyzja, którą wydał Mazowiecki Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego, była więcej niż hojna, bo MHP dostało aż dwa lata na usunięcie nieprawidłowości. Co zresztą było częściowo zrozumiałe. Kondygnacja górna obiektu w dniu otwarcia była jednym wielkim placem budowy, a wystawa stała nie była nawet w proszku – planowe otwarcie tej części przewidziane jest na listopad 2026 r. Rozgrzebana była też instalacja centralnego ogrzewania. Nie brakowało również problemów pozornie błahych, ale w przypadku jakiegoś nieszczęścia kluczowych, czyli prawidłowo działających drzwi frontowych.
– Nie mówimy o zwykłych drzwiach, tylko o rozwiązaniu projektowanym dokładnie pod obiekt. Skrzydła musiały być proporcjonalnie duże, a przez to otwierane za pomocą siłowników, żeby wchodzący dali radę je otworzyć. Od początku zgłaszaliśmy, że działanie tego systemu jest wadliwe – mówi Szczepan Wroński, jeden z projektantów budynku z pracowni WXCA. Skończyło się na tym, że główne drzwi wejściowe przestały być używane, a zwiedzającym udostępniono drzwi boczne.
W budynku trwają prace przy zabudowie drugiej kondygnacji. – Muzeum przeprowadziło roboty budowlane polegające na dokończeniu instalacji c.o. wraz z robotami posadzkowymi w pomieszczeniu wystawy stałej, prowadzi roboty związane m.