Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Nawrocki i Tusk takich rozmów nie unikną. Ale to Tusk ma przewagę psychologiczną

Prezydent Karol Nawrocki i premier Donald Tusk w Pałacu Prezydenckim. Warszawa, 14 sierpnia 2025 r. Prezydent Karol Nawrocki i premier Donald Tusk w Pałacu Prezydenckim. Warszawa, 14 sierpnia 2025 r. Mikołaj Bujak / Kancelaria Prezydenta RP
Jest zupełnie jasne, że Karol Nawrocki będzie robił wszystko, aby Donald Tusk stracił władzę. A jednak to Nawrocki jest zależny od Tuska, a nie odwrotnie.

Karol Nawrocki skarżył się, że premier wciąż nie pogratulował mu zwycięstwa. Być może stało się to podczas ich pierwszego, niespełna godzinnego spotkania, do którego doszło w Pałacu Prezydenckim w czwartek w południe. Obyło się bez sensacji, ale sensacji nikt się nie spodziewał. Sympatii między prezydentem i premierem nie ma, lecz na żadne skandale na tym szczeblu władzy nie można sobie pozwalać. Co najwyżej na drobne utarczki i złośliwości.

Nawrocki udaje nadpremiera

I tak oto Donald Tusk musiał poczekać na gospodarza, ale tylko dwie minuty, za to Karol Nawrocki mógł sobie przeczytać wpis Tuska w mediach społecznościowych, że w 100 proc. zgodni byli tylko co do tego, że mają fantastyczne dzieci.

Na podstawie słów szefa gabinetu prezydenta Pawła Szefernakera można przypuszczać, że w czasie spotkania Nawrocki był asertywny, podkreślał swoje znaczenie i prawo do wszechstronnej aktywności w polityce międzynarodowej, a Tusk mógł mu delikatnie wyjaśniać, jak to naprawdę działa. Była mowa o bezpieczeństwie, o planowanym na piątek spotkaniu Donalda Trumpa z Władimirem Putinem na Alasce, a także o radzie gabinetowej, którą Nawrocki zwołuje 27 sierpnia.

Będzie na niej opowiadał o swoich wizjach ustrojowych i przepytywał rząd z finansów państwa, na koniec zauważy zapewne, że rytuał rad gabinetowych niewiele ma wspólnego z prezydencką sprawczością. Od udawania „nadpremiera” władzy prezydentowi nie przybywa. Nawrocki – ze swoim ogromnym ego – będzie pewnie potrzebował kilku miesięcy, by zrozumieć, jaka jest rola prezydenta w państwie, zwłaszcza gdy ten prezydent należy do obozu opozycji.

Czytaj też:

  • Donald Tusk
  • Karol Nawrocki
  • Reklama