Choćby był w środku wrażliwy jak cukrowa pianka, przenigdy nie okaże słabości. A za słabość i dyshonor ludzie tego pokroju uważają wszelki kompromis. Z każdej sytuacji konfliktowej uciekają w „rozwiązania siłowe”, czyli radykalizm i nieprzejednanie.
Aborcja, związki partnerskie, prawa kobiet, LGBT+. Wybory prezydenckie będą w tych sprawach bezlitośnie zerojedynkowe. Ujawnią prawdziwe intencje wielu środowisk, zwłaszcza tych, które chcą odpuścić drugą turę. Jeśli sądzą inaczej, niech wskażą luki w tym rozumowaniu.
W „Polityce” napisaliśmy, że Marta Nawrocka, żona kandydata PiS na prezydenta, nie wzięła urlopu w pracy w Krajowej Administracji Skarbowej. Dzień później Karol Nawrocki ogłosił, że decyzja o urlopie jednak zapadła.
Rodzina kandydata na prezydenta może pomóc w zdobyciu głosów, ale może też utrudnić drogę do Pałacu Prezydenckiego. Kim są bliscy Karola Nawrockiego? PiS z pewnością będzie wykorzystywał klasyczny kampanijny zabieg, w którym Marta Nawrocka odegra ważną rolę.
Jurek Owsiak upublicznił informację, że zagrożono mu śmiercią. Dokładnie sześć lat temu groźby śmierci kierowano też w stronę Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska. Finał był tragiczny. Ale prawicowe media nie ustają w wylewaniu hejtu na Owsiaka i WOŚP.
O Karolu Nawrockim, jego rodzinie i roli, jaką bliscy odgrywają w jego kampanii prezydenckiej, Karolina Lewicka rozmawia z dziennikarkami „Polityki” Anną Dąbrowską i Katarzyną Kaczorowską.
Kampania prezydencka w 2025 r. jak żadna dotąd pokaże zmianę, jaka już się dokonała w polityce. Kandydaci na każdym kroku zmuszeni będą do ważenia słów, gestów i reakcji, które natychmiast zaczną egzystować w internecie własnym życiem.
Rozstrzygnięcie wyborów prezydenckich będzie miało wymiar historyczny w najnowszych dziejach kraju. Określi, w którą stronę pójdzie polska polityka i całe państwo. A wynik jest dzisiaj bardzo niepewny.
Niektórzy twierdzą, że może lepiej, że Nawrocki jest mało czym zainteresowany. Wszyscy wiemy, do jakiego stanu doprowadzili polskie państwo politycy Zjednoczonej Prawicy, którzy się nim zainteresowali.
Przypominam, że jeszcze kilka lat temu drwiliśmy z tego, że szeregowy poseł Kaczyński nie ma konta w banku i prawa jazdy. Właśnie odpalił ćwierkanie i na memach z kotami to się na pewno nie skończy.