Kraj

Gdzie przymocować pełnomocnika

Szykuje nam się kolejna gorąca debata ideologiczna. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej ma wkrótce przedstawić projekt ustawy o równym traktowaniu, zwanej też ustawą antydyskryminacyjną. W ostatnim czasie w resorcie trwały nad nią gorączkowe prace. Przy najbardziej optymistycznych interpretacjach unijnych dyrektyw 15 sierpnia 2008 r. to absolutnie ostatni moment, do którego dokument powinien być gotowy. – A nie mamy złudzeń – dyskusja przed ostatecznym przyjęciem ustawy z pewnością będzie burzliwa – przyznaje Bożena Diaby, rzeczniczka MPiPS.

Jedną z kwestii nastręczających najpoważniejszych dylematów ministerialnym prawnikom i kierownictwu resortu jest umiejscowienie i ranga pełnomocnika ds. równouprawnienia, do którego mogłyby się skarżyć osoby dyskryminowane ze względu na płeć. – Najprawdopodobniej taki pełnomocnik w randze sekretarza lub podsekretarza stanu będzie w ministerstwie – tłumaczy Diaby. Powołanie osobnego urzędu pełnomocnika ds. równego statusu kobiet i mężczyzn, choćby na takich zasadach jak było to w czasach rządów Leszka Millera i Marka Belki, jak dowiadujemy się nieoficjalnie, nie było nawet poważnie rozważane – ze względów ideologicznych. Chodzi zapewne o niechęć do zaogniania sporów kulturowych i obyczajowych.

Polityka 4.2008 (2638) z dnia 26.01.2008; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 7
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Dyrektorka odebrała sobie życie. Jeśli władza nic nie zrobi, te tragedie będą się powtarzać

Dyrektorka prestiżowego częstochowskiego liceum popełniła samobójstwo. Nauczycielka z tej samej szkoły próbowała się zabić rok wcześniej, od miesięcy wybuchały awantury i konflikty. Na oczach uczniów i z ich udziałem. Te wydarzenia są skrajną wersją tego, jak wyglądają relacje w tysiącach polskich szkół.

Joanna Cieśla
07.02.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną