Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Dobry glina, zły glina

Fot. Tulio Bertorini, Flickr, (CC BY SA) Fot. Tulio Bertorini, Flickr, (CC BY SA)
Polska policja jest od wszystkiego: łapie przestępców, zagania kury do kurników, uczy dzieci posłuszeństwa i sprawdza jakość paliwa w ciężarówkach. Policjanci przy tym kiepsko zarabiają, są narażeni na ogromny stres, popełniają samobójstwa, jak ostatnio na warszawskim Bemowie. Jednocześnie policjantowi statystyczny Polak ufa bardziej niż księdzu. Jak to wszystko pogodzić?

Ostatnie badania opinii społecznej, zamówione przez Komendę Główną, wypadły szokująco dobrze – policji ufa 74 proc. obywateli. Mundurowi zebrali najlepsze oceny spośród wszystkich publicznych instytucji, daleko w tyle zostawiając prezydenta (38 proc.) czy Sejm (15 proc., badania wykonano we wrześniu 2007 r.).

Zaufanie rośnie stopniowo od kilku lat i nie zakłócają tego nawet spektakularne wpadki. Na początku grudnia z policyjnej izby zatrzymań w Skarżysku Kamiennej w dziecinnie prosty sposób uciekło pięciu podejrzanych. Przepiłowali kraty w oknie pod nosem pilnujących ich funkcjonariuszy.

Kilka dni później cała Polska usłyszała o brutalnym pobiciu przez policjantów 17-latka z miejscowości Wyry na Śląsku. Chłopak został zatrzymany do kontroli, ale nie chciał pokazać dokumentów. Patrol zabrał go na komisariat. Dwa dni później nastolatek wylądował w szpitalu z pękniętą śledzioną i złamanym nosem. Funkcjonariusze trafili do aresztu.

Zdaniem Zbigniewa Raua, byłego wiceministra spraw wewnętrznych i administracji, specjalisty w sprawach policyjnych, to jedynie incydenty, które na obraz policji nie mają większego wpływu. – W tej formacji pracuje 100 tys. osób. Rocznie policja podejmuje ok. 3 mln interwencji. Gdyby takich przypadków nie było, nagle okazałoby się, że w policji pracują same anioły – tłumaczy Rau.

Jak na karuzeli

W policji służy nieco ponad 98 tys. osób, a wolne etaty czekają na kolejne 5,2 tys. (dane z 31 grudnia 2007 r.). Sześciu na dziesięciu policjantów pracuje w prewencji, co szósty polski glina to oficer. Jeden na trzech policjantów może pochwalić się wyższym wykształceniem. Prawie połowa funkcjonariuszy ma od 30 do 40 lat. Tych najbardziej doświadczonych, pracujących w służbie przynajmniej 10 lat, jest ponad 43 tys.

Polityka 9.2008 (2643) z dnia 01.03.2008; Raport; s. 34
Reklama