Było to sławetnego dnia 17 października 1973 r. podczas meczu AngliaPolska, który miłośnicy piłki nożnej wspominać będą aż po dni ostatnie. W pewnej chwili Grzegorz Lato dostał od Adama Musiała piłkę po prawej stronie i poszedł do przodu, jak to tylko on umiał. Anglicy lekceważyli Polaków, wiedzieli jednak, iż rozpędzonego Laty dogonić się nie da. W porywie rozpaczy McFarland chwycił go z tyłu za koszulkę. Lato parł nadal do przodu, ale koszulka wytrzymała. Okazja została stracona. Był to moment niezapomniany. Z przodu bramka, 20 metrów od niej Grzegorz Lato, z tyłu McFarland i koszulka napięta do ostateczności, zmieniająca być może (nic jeszcze nie było przesądzone) losy świata, która wytrzymując ciężar dziejów, nie ulega. Udało nam się z Emilem Milewskim zrobić zdjęcie tej chwili, które wysłaliśmy do Łodzi jako propozycję reklamy z podpisem „Tylko Wólczanka!”.
Do dzisiaj uważam, że byłby to hit sprzedaży, przynajmniej w Anglii. Na taką komercyjną propozycję oczywiście nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi. Były to „straszliwe czasy PRL”, więc nie ma o co łamać krzeseł. Problem w tym, że lata minęły, wybiliśmy się na niepodległość i demokrację, a wszystko zostało po staremu.
Profesor Adam Suchoński uskarża się w „Gazecie Wyborczej” (18 sierpnia), że „Schaulplatz Geschichte” z 2004 r. informację o Polsce (wówczas jeszcze niebędącej w UE) „okrasił fotografią chłopów z widłami na stogu siana. Tymczasem notkę o Węgrach opatrzył zdjęciem panoramy Budapesztu, a Estonii – nowoczesnych wieżowców ze szkła i aluminium. Albo że francuski »Le monde contemporain« z 1983 r. przedstawia Polskę w pigułce: demonstracja »Solidarności« idąca naprzeciw oddziałom ZOMO, generał Jaruzelski ogłaszający stan wojenny, Lech Wałęsa, papież Jan Paweł II i.