Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Czytanie Słowackiego

Projekt teatralny Czytanie Słowackiego

Cel przedsięwzięcia jest skromny, ale dla dalszej recepcji Słowackiego fundamentalny: przeczytać wszystkie utwory dramatyczne wieszcza.

Punktem wyjścia realizowanego przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego projektu Słowacki. Dramaty wszystkie była dyskusja w redakcji miesięcznika „Dialog” w 1959 r. z okazji ówczesnego Roku Słowackiego. Tuzy polskiej krytyki literackiej i teatralnej – Jan Błoński, Edward Csató, Jan Kott, Stefan Treugutt i Kazimierz Wyka – konstatowały, że Słowackiego się nie gra, nie rozumie, że język Polaków staje się coraz bardziej bełkotliwy i retoryczna fraza Słowackiego jest dla nich nie do przyjęcia. Pół wieku później, podczas kolejnego Roku Słowackiego, okazuje się, że uwagi profesorów nie straciły na aktualności i Słowacki wciąż, jak zauważył kończąc dyskusję w „Dialogu” prof. Wyka: „oczekuje nowego podjęcia (...) podjęcia przez teatr, podjęcia przez naukę, podjęcia przez spontaniczny sąd i głos pisarzy”.

Cel przedsięwzięcia, którego kuratorem z ramienia Instytutu Teatralnego jest Paweł Sztarbowski, jest skromny, ale dla dalszej recepcji Słowackiego fundamentalny: przeczytać wszystkie utwory dramatyczne wieszcza. Formy kolejnych prezentacji cyklu zainaugurowanego przez „Fantazego”, spektakl-wykład w reż. Macieja Prusa na podstawie niezrealizowanego scenariusza filmowego Konrada Swinarskiego i Barbary Witek-Swinarskiej, oscylują na pograniczu czytania, inscenizacji i wykładu. Początek: 29 października – pokaz „Księcia Niezłomnego” w reż. Piotra Cieplaka. Kolejne dramaty wyreżyserują m.in.: Paweł Łysak („Kordian”), Paweł Wodziński („Słowacki. Perspektywa postkolonialna”), Michał Zadara („Dziady”), Barbara Wysocka („Anhelli”), Natalia Korczakowska („Król-Duch”) i Paweł Passini („Mindowe”). Koniec: 22 kwietnia 2010.

 

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Kaczyński się pozbierał, złapał cugle, zagrożenie nie minęło. Czy PiS jeszcze wróci do władzy?

Mamy już niezagrożoną demokrację, ze zwyczajowymi sporami i krytyką władzy, czy nadal obowiązuje stan nadzwyczajny? Trwa właśnie, zwłaszcza w mediach społecznościowych, debata na ten temat, a wynik wyborów samorządowych stał się ważnym argumentem.

Mariusz Janicki
09.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną