Kultura

Mea pulpa

Trochę wieśniacki

Kronika popkulturalna Kuby Wojewódzkiego.

W szokujący sposób artysta Kazik Staszewski promuje najnowszy album Kultu, zatytułowany Hurra! Artysta opowiada o utworze „To nie jest kraj moich snów”. „Napisałem do niego tekst, który jest trochę wieśniacki. Jakby teraz były wybory, to PiS albo jakakolwiek inna opozycyjna partia mogłaby taką piosenkę sobie wziąć na transparenty”. Co tu ukrywać, w niektórych opozycyjnych przypadkach użycie zwrotu „trochę wieśniacki” to komplement.

• O nim piszemy rzadko, bo to człowiek pracowity, popularny, schludny, pachnący i miły. Maciej Orłoś. Niestety, w ten sielski portret mocnymi uderzeniami pędzla zaingerowała była pani Orłoś. Eksmałżonka prezentera zażądała od niego 90 tys. alimentacyjnych zaległości i 20 tys. co miesiąc. Wszystko wskazuje, że już wkrótce ze swojego wizerunkowego CV Maciej będzie mógł wykreślić słowa schludny i pachnący.

• „Fucking Polak”, pod takim tytułem ukazała się barwna autobiografia Arkadiusza Onyszki, jednego z najlepszych bramkarzy duńskiej ligi i niestety naszego krajana. Literat Onyszko zamieścił w niej takie oto przemyślenia: „Jestem katolikiem, więc nienawidzę gejów. To obrzydlistwo. Ich nie da się słuchać, gadają jak dziewczyny. Nigdy nie spotkałem piłkarza geja”. A my piłkarza idiotę, owszem, dosyć często.

• W nowym miesięczniku lifestylowym „Kawa” wywiad Marii Czubaszek z aktorem Pawłem Królikowskim. I jak to zwykle u pani Marii, jest błyskotliwie. Lady Cz. pyta Pawła, czy byłby w stanie wybaczyć zdradę. Pada odpowiedź: „Na szczęście są kobiety, które nie lubią zadawać cierpień kilku mężczyznom jednocześnie i wolą skupiać się na jednym. To kobiety wierne”. Z własnego doświadczenia dodam, iż refleksja tyleż piękna, co całkowicie nieprawdziwa.

Reklama