Kultura

Dziewczyny z miasta, chłopaki z Mazowsza

Rock z Mazowsza i okolic

Komety Komety materiały prasowe
W polskiej piosence rozgrywa się wielka wojna kulturowa między zwolennikami gitarowej globalizacji a obrońcami etosu swojskości.

Jak podsumować pierwszą dekadę w rodzimej piosence? Wyobraźnią masowej publiczności rządziły piersi Dody oraz gitara Piotra Kupichy z zespołu Feel na bankowych reklamach. Na festynach i juwenaliach ciągle dobrze prezentowali się czterdziestoparolatkowie z T.Love, Pidżamy Porno i Kultu, acz Kazik Staszewski został już nawet szczęśliwym dziadkiem! W wielkich klubach studenckich – jak stołeczne Palladium, Proxima i Stodoła – rock’n’rollowe potrzeby zaspokajają ich spadkobiercy z Happysad albo Hurtu. Nieźle trzymały się Hey i Myslovitz.

Ważne rzeczy dzieją się na maleńkich scenach mieszczących sto, dwieście osób. Takich jak Jadłodajnia Filozoficzna na warszawskim Powiślu, która niestety w listopadzie ubiegłego roku spłonęła. Zgodnie z nazwą zapewniano tu przede wszystkim strawę duchową, a opłata za wstęp rzadko wynosiła więcej niż 10 zł. Mimo że ekipa Jadłodajni była gotowa odremontować lokal w ciągu dwóch tygodni, pojawił się pretekst, aby wreszcie wyprosić ją z cennego miejsca i sprzedać teren deweloperowi. Inne kluby jeszcze się nie poddają.

Czego w tych klubach się słucha? W zeszłym roku Mirosław Pęczak narzekał (Polityka 31/09) na spadek poziomu liryki piosenkowej. Otóż wydaje mi się, że jest o czym pisać, ponieważ pojawiło się wielu świetnych tekściarzy. Nie osiągnęli takich sukcesów jak – postrzegane w opozycji do Feela i Dody jako ambitne – produkcje Czesława Mozila, Marii Peszek czy Gaby Kulki. Dzieli ich stosunek do konkretu. „Chomiczówka” Sidneya Polaka, opiewająca blokowisko, na którym się wychował, była wyjątkiem. Artysta komercyjny musi zwracać uwagę na to, żeby podobać się wszystkim, pewnie dlatego „Miastomania” Marii Peszek niemal kompletnie została wyprana ze szczegółów umożliwiających identyfikację z Warszawą.

Polityka 8.2010 (2744) z dnia 20.02.2010; Kultura; s. 62
Oryginalny tytuł tekstu: "Dziewczyny z miasta, chłopaki z Mazowsza"
Reklama