Maja Włoszczowska, mistrzyni świata w kolarstwie górskim, ujawniła, że do swego ulubionego bicykla mówi pieszczotliwie „Guciu”. Mało tego, twierdzi: „odnoszę się do niego z szacunkiem i staram się go nie rozgniewać”. Jak widać, spędzanie czasu pomiędzy pedałami dobrze wpływa na wyobraźnię.
• Oto nowa jakość w krajowej reklamie. Mamy Adama Małysza i Marcina Gortata wystąpiły w reklamie serka Bakuś. To podobno dzięki takim produktom chłopcy są, jacy są. W przypadku mojej mamy, na szczęście, nie jest to możliwe. Nie można bowiem reklamować tego, dzięki czemu jestem, jaki jestem.
• Do sensacyjnego odkrycia doszło ostatnio na antenie TVN. Okazało się, że czeski mistrz tańca Jan Kliment jest byłym hutnikiem. Obejrzałem go w akcji na parkiecie z Edytą Górniak. Rzeczywiście, dawał do pieca.
• Do zimnej wojny informacyjnej doszło ostatnio pomiędzy brukowcami amerykańskimi a polskimi. Te pierwsze twierdzą, że Collin Farrel porzucił Alicję Bachledę-Curuś, a te drugie obstają przy tym, że nie rzucił. Dziennikarze starali się dotrzeć do aktora, by rzucił światło na sprawę, lecz on będąc ewidentnie we wczorajszej formie, rzucił coś całkowicie innego...
• To jest news miesiąca. Andrzej Gołota, czarny koń „Tańca z Gwiazdami”, wyraził ochotę powrotu na ring bokserski. Podobno poprawił trzymanie ramy, pracę stóp oraz kontakt z partnerką. Trwają poszukiwania odpowiedniej kandydatki.
• Oto najlepszy dowód na przejście ze sfery sacrum do strefy popkulturowego profanum. Trójmiejski zespół Holly Smoke, który jeszcze niedawno promował numer o Lechu Wałęsie, nagrał piosenkę o Tadeuszu R. „Pan dyrektor z Torunia, on ma wszystko co trzeba, siedem domów, samochód, za to pójdzie do nieba”.