Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Wojciech Smarzowski. Polskie, arcypolskie

Wystrzałowy debiut („Wesele”), szokujący film drugi („Dom zły”). „Róża z Mazur”, kolejny bezkompromisowy portret Polaków i polskiej historii, może być filmem przyszłego roku.

Smarzowski jest pracoholikiem, indywidualistą, samotnikiem, a przy tym ponurakiem. Nie ma zdjęcia, na którym by się uśmiechał. Z łysiejącą głową, siwą brodą i mocno skupionymi oczami ukrytymi za okularami wygląda jak mnich. Zawsze nosi coś przysłaniającego twarz, często jest to kaptur. Stroni od wywiadów. Udziela zwykle krótkich, niezbyt rozwiniętych odpowiedzi, nigdy na temat życia osobistego.

Tajemnicze są też jego filmy. Niby proste, a jednak wywierające ogromne wrażenie. W „Weselu”, w którym zmierzył się z legendą Wyspiańskiego, szokował karykaturą wieśniackiej mentalności polskiej inteligencji na dorobku z okresu transformacji ustrojowej. W „Domu złym”, dokonując retrospekcji stanu wojennego, zniszczył resztki złudzeń na temat najzabawniejszego baraku w obozie, jak nazywano PRL. W realizowanym właśnie filmie cofa się do korzeni, do początków ustanawiania komunistycznej władzy, co przyniesie zapewne równie brutalne rozliczenie z polskimi mitami i kompleksami.

Chodzi o najbardziej zakłamane przez filmowców (propagandę) lata 1945–46, gdy toczyła się krwawa wojna domowa pomiędzy tzw. władzą ludową oraz jej przeciwnikami. Bohaterami scenariusza napisanego przez Michała Szczerbica jest dwójka wyrzutków, wrogów systemu: cudem ocalały z Powstania Warszawskiego akowiec (Marcin Dorociński) i niemiecka repatriantka z Prus Wschodnich (Agata Kulesza). W tle trudnej miłości wynarodowienie i zagłada Mazurów. Gwałt goni gwałt – zapowiada w wywiadach reżyser, co akurat nie powinno dziwić nikogo, kto zna jego wisielcze poczucie humoru i upodobanie do drastyczności.

Czego możemy się jeszcze spodziewać? Zobaczymy m.in. sceny zabijania niemieckich jeńców w lesie przez Sowietów; barbarzyństwo Powstania Warszawskiego; brutalność żołnierzy Armii Czerwonej.

Polityka 01.2011 (2789) z dnia 07.01.2011; Ludzie Roku 2011 - Kultura; s. 101
Reklama