Od surrealizmu do kapitalizmu
Siergiej Paradżanow ●●●●●○
More i La Vallée ●●●○○○
Kapitalizm moja miłość ●●●●○○
Luis Buñuel, wyd. Mayfly, ze wstępem Zbigniewa Rybczyńskiego
Któż nie pamięta szokującego zbliżenia oka przecinanego brzytwą w „Psie andaluzyjskim”? Surrealistyczny wygłup nakręcony prawie wiek temu przez 28-letniego Luisa Buñuela i 24-letniego Salvadora Dalego nadal jest przykładem awangardy, która nie chce się zestarzeć. 16-minutowy manifest anarchizmu, bluźnierczej gry skojarzeń, został nakręcony zaledwie w dwa tygodnie i łamał tyle tabu, że wielokrotnie później obaj artyści rozwijali zaczerpnięte stamtąd motywy i pomysły. U Buñuela widać to w wyreżyserowanym 30 lat później filmie „Viridiana”, choćby w słynnej scenie parodiującej Ostatnią Wieczerzę, co tak rozsierdziło hiszpańskich cenzorów, że długo nie wyrażali zgody na rozpowszechnianie filmu, mimo Grand Prix w Cannes. Razem z „Aniołem zagłady” i „Szymonem pustelnikiem”, dołączonymi do ekskluzywnego wydania DVD, tworzą ścisły kanon kina.
Siergiej Paradżanow, wyd. Sputnik, z dodatkiem 5 dokumentów o reżyserze
Urodzony w Gruzji w rodzinie ormiańskiej Siergiej Paradżanow (1924–90) był jednym z najbardziej znienawidzonych przez komunistyczny reżim artystów. Miał odwagę zgłębiać bogactwo i złożoność kultur wielu narodów wchodzących w skład sowieckiego imperium. Za to między innymi przesiedział 10 lat w więzieniu pod pretekstem rzekomego homoseksualizmu. Jego filmy wędrowały na półki, były przemontowywane, ale dzięki solidnej robocie współczesnych archiwistów odzyskały pełny blask. Kolekcja prezentuje wszystkie najważniejsze dzieła, w tym legendarne „Cienie zapomnianych przodków” i „Barwy granatu”.
More i La Vallée, wyd. Kino Świat
Dwie ciekawostki, debiutanckie filmy Barbeta Schroedera (późniejszego autora „Ćmy barowej”) obrosły u nas legendą z tego powodu, że muzykę do nich skomponowała grupa Pink Floyd. Gdyby nie ona, szybko poszłyby w zapomnienie, a tak bronią się jako historyczne przykłady ciekawego połączenia hipisowskiej kontestacji z dźwiękową psychodelią.
Kapitalizm moja miłość, reż. Michael Moore, wyd. TiM, SPI
Zjadliwy pamflet na korporacyjny system oraz piramidy finansowe, które zrujnowały życie milionom Amerykanów. Twórca osławionych „Zabaw z bronią” i nagrodzonego Złotą Palmą w Cannes „Fahrenheita 9/11” z pasją krzyżowca walczy z nieuczciwymi bankierami, skorumpowanymi politykami i diabolicznym prezydentem Bushem. Efekt – jak zwykle śmiech i kontrowersje. Mimo wszystko ogląda się to z wypiekami na twarzy. JW