Kultura

Mea pulpa

Żniwa

Kronika popkulturalna Kuby Wojewódzkiego.

Żniwa w reklamie trwają. Czasem, co prawda, przypominają już dożynki, ale co tam. Pecunia non olet czy jakoś tak. Katarzyna Figura została ostatnio twarzą limitowanej serii karbowanych frytek. Nareszcie. Po raz pierwszy od czasów „Big Brothera” frytka będzie miała ludzką twarz.

• W „Playboyu” wywiad ze Sławomirem Mrożkiem. Mistrz, mimo że urodził się równo sto lat po tym, jak wynaleziono telegraf elektromagnetyczny, jest w dobrej kondycji. „Nie wiem, jak w Polsce żyć swobodnie. Dlatego nie mieszkam w Polsce. Ja chcę dożyć swobodnie do śmierci”. Oto kolejna mądra lekcja patriotyzmu. Na wynos.

• W niemieckiej telewizji TVN poseł Adam Hofman zwierzył się z traumy dzieciństwa. Gdy był mały, zakochał się w Natalii Kukulskiej i jej przeboju „Puszek okruszek”. Zakochany napisał list do swej wybranki, a ona... nigdy nie odpisała. Puszek podobnie. Za to cenię Natalię. Zawsze sobie dobrze dobierała i repertuar, i publiczność.

• W magazynie „Imperium Kobiet” znalazłem felieton aktorki Elżbiety Jędrzejewskiej. „Szłam zawsze do przodu, przeżywając wciąż nowe historie, spotykając coraz to innych ludzi. Różnych. Mądrych i głupich. Od każdego coś brałam. Od mądrych wiadomo, mądrości”. I, jak widać gołym okiem, opłaciło się.

• Urodziny obchodził dwutygodnik „Party”, pismo, które od czterech lat próbuje udowodnić, że nie jest brukowcem. Niestety, z różnym skutkiem. Przejrzałem listę obecnych na imprezie gości. Znakomita. Takich samych życzymy czytelników.

• To był news, który obiegł wszystkie media. Gazety krzyczały: „Wielki dramat Edyty Górniak!”. Okazało się, że podczas programu „Jak to leciało” piosenkarka wyznała, że jej syn Allan nie lubi się kąpać.

Polityka 42.2011 (2829) z dnia 12.10.2011; Kultura; s. 93
Oryginalny tytuł tekstu: "Mea pulpa"
Reklama