Kultura

Flaga na maszt

Recenzja gry: "Risen 2: Mroczne Wody"

Cenega / materiały prasowe

Risen 2: Mroczne Wody, wydawca: Piranha Bytes/Cenega, platforma: PC

Jeśli myśleliście, że w gatunku gier cRPG nic już nowego nie wymyślą, „Risen 2: Mroczne Wody” będzie dla was przyjemnym zaskoczeniem. Bohater, nazywany Bezimiennym, to moczymorda i zakapior. Przemierza wyspiarski archipelag w poszukiwaniu potężnego artefaktu, który pozwoli ludziom pokonać tyranów-tytanów. Po drodze sporo misji do wykonania, walk do stoczenia, złota, punktów doświadczenia i umiejętności do zdobycia.

Osadzenie gry fantasy w konwencji pirackich opowieści robi jej bardzo dobrze, zarówno jeśli chodzi o to, co zobaczymy na ekranie (bajeczne krajobrazy), jak i warstwę fabularną. Fantastycznie rozwiązano oryginalny system magii nawiązujący do voodoo, zepsuty jest za to system walki. Widać pomniejsze niedoróbki wynikające zapewne z pośpiechu autorów. Rozczarowaniem będzie też własny okręt, który w pewnym momencie otrzymujemy – aż prosiłoby się, aby twórcy gry zaczerpnęli tu nieco więcej z klasyki „Pirates”.

Ogólnie jednak „Risen 2” to przyzwoita rozrywka, na której dobrą ocenę pracuje również bogato wydana polska wersja gry i wyjątkowo dobrze dobrane głosy dubbingu (z Nergalem na czele).

Polityka 21.2012 (2859) z dnia 23.05.2012; Afisz. Premiery; s. 81
Oryginalny tytuł tekstu: "Flaga na maszt"
Reklama

Czytaj także

null
Kultura

Ranking najlepszych galerii według „Polityki”. Są spadki i wzloty. Korona zostaje w stolicy

W naszym publikowanym co dwa lata rankingu najlepszych muzeów i galerii sporo zmian. Są wzloty, ale jeszcze częściej gwałtowne pikowania.

Piotr Sarzyński
11.03.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną