Witold Lutosławski, którego rok właśnie obchodzimy, znany był z elegancji i dyskrecji, a jego utwory odbierano jako precyzyjne konstrukcje, wyrafinowane jak on sam. Dziś interpretatorzy słyszą w nich odbicie emocji i dramatów jego życia.
Wybitny dyrygent fiński Esa-Pekka Salonen, który niedawno wystąpił w Warszawie, prowadząc kierowaną przez siebie londyńską Philharmonia Orchestra, robi w tym roku dla Lutosławskiego wyjątkowo wiele. Wspólnie z Royal College of Music i Instytutem Adama Mickiewicza zorganizował serię koncertów w Londynie pod hasłem Woven Words (angielskie tłumaczenie tytułu utworu Lutosławskiego „Paroles tissées”), a potem zaplanował tournée z występami – oprócz Warszawy, w Tokio, kilku miastach Włoch, Madrycie, Dreźnie, Wiedniu, Lublanie, Paryżu i Berlinie.
Polityka
13.2013
(2901) z dnia 26.03.2013;
Kultura;
s. 104
Oryginalny tytuł tekstu: "Rozbieranie dżentelmena"