Kiedy w wielkim kwietniowym plebiscycie słuchacze Polskiego Radia wybrali najlepsze polskie jazzowe płyty wszech czasów, bezapelacyjne zwycięstwo przypadło Komedzie, Namysłowskiemu i Stańce. Trójmiejska grupa Miłość z albumem „Taniec smoka” trafiła na 14, a z płytą „Asthmatic” (którego tytuł był grą ze zwycięskim „Astigmatikiem” Komedy) – na pozycję 18. Ale nie to jest miernikiem znaczenia zespołu. Jeśli zsumujemy wszystkie albumy, których twórcy byli członkami lub duchowymi wychowankami Miłości – solowe płyty Leszka Możdżera, Mikołaja Trzaski i różnych zespołów odwołujących się do sceny yassowej – okaże się, że stanowią jedną czwartą całego tego radiowego zestawienia.