Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Z czym do narodu?

Ranking polskich muzeów narodowych

Jan Matejko, „Bitwa pod Grunwaldem”, 1878 r. Jan Matejko, „Bitwa pod Grunwaldem”, 1878 r. materiały prasowe
Mamy w kraju siedem muzeów narodowych. Nazwa, podobnie jak szlachectwo, zobowiązuje. Ale jednym bliżej do arystokracji, a innym – do szlachty zagrodowej. Oto nasz ranking.
Olga Boznańska, „Dziewczynka z chryzantemami”, 1894 r.materiały prasowe Olga Boznańska, „Dziewczynka z chryzantemami”, 1894 r.

Muzeami narodowymi pochwalić się mogą Warszawa, Kraków, Poznań, Gdańsk, Szczecin, Wrocław i Kielce. Trzy spośród nich (Warszawa, Kraków, Poznań) są na garnuszku ministra kultury i sztuki, pozostałe utrzymuje pospołu resort oraz wojewódzkie władze samorządowe.

Najdłuższą historię ma placówka w Warszawie istniejąca od 1862 r., choć dopiero w 1916 r. mianowana narodową. Muzeum w Krakowie jest młodsze (1879 r.), ale za to od początku narodowe. Wkrótce po drugiej wojnie światowej dwa kolejne muzea otrzymały ów nobilitujący status. W 1947 r. we Wrocławiu oraz w 1950 r. – w Poznaniu (choć istniało już od 1857 r.!). Kolejny wysyp awansów nastąpił w latach 70.: 1970 r. – Szczecin (wcześniej Muzeum Pomorza Zachodniego), 1972 r. – Gdańsk (Muzeum Pomorskie) i w końcu 1975 r. – Kielce (Muzeum Świętokrzyskie). To oznacza, że przez ostatnie 40 lat już żadne kolejne muzeum sztuk – w opinii resortu kultury – na ów tytuł nie zasłużyło. A tytuł „narodowe” to nie tylko prestiż. To zagwarantowane wsparcie z zasobniejszego ministerialnego funduszu, a także większa siła przebicia przy ściąganiu do kraju ze świata bardziej wartościowych wystaw czy wypożyczaniu co cenniejszych eksponatów.

Każde z siedmiu muzeów ma dodatkowo swoje oddziały. Ciekawe, że najmniej posiadają ich spore przecież placówki w Warszawie (cztery) oraz Wrocławiu (dwa). Poznań ma dziewięć, a Kraków aż jedenaście. Czasami, zwiedzając jakieś muzeum, nawet nie zdajemy sobie sprawy, że stoi za nim tak poważny i nobilitujący tytuł. Na przykład oglądając ekspozycje kolejek wąskotorowych w Gryficach czy plakatu – w Wilanowie. Oddziałami muzeów narodowych są jednak i znane miejsca, jak galeria w krakowskich Sukiennicach czy Panorama Racławicka we Wrocławiu.

Potencjał poszczególnych muzeów też jest bardzo nierówny.

Polityka 44.2013 (2931) z dnia 28.10.2013; Kultura; s. 82
Oryginalny tytuł tekstu: "Z czym do narodu?"
Reklama