Nie tęsknię za Wallanderem
Rozmowa z mistrzem kryminału Henningiem Mankellem
Cezary Polak: – Czy wie pan, że postawiono panu w Polsce pomnik?
Henning Mankell: – (śmiech) Proszę nie żartować!
Nie w sensie materialnym. Co drugi nasz autor deklaruje, że pańskie powieści są dla niego wzorcem z Sèvres pisania kryminałów. Przekonał pan Polaków, że kryminał może być świetnym medium do opowieści o ważnych problemach społecznych i egzystencjalnych.
Zdaję sobie sprawę, że stałem się czymś w rodzaju lokomotywy dla wielu pisarzy, i uważam, że to wspaniałe, jeśli kogoś zainspirowałem w Polsce.