Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Macondo w żałobie

Gabriel García Márquez (1927-2014)

Gabriel Garcia Márquez Gabriel Garcia Márquez AP / Fotolink
Za życia nazwano go Homerem Ameryki Łacińskiej i Cervantesem naszych czasów. To dużo więcej niż Nobel i wszystkie inne zaszczyty.

Któregoś dnia 1965 r., jadąc z żoną i dziećmi na wakacje do Acapulco, doznał gwałtownego olśnienia. Zatrzymał samochód, chwilę pomyślał, a potem zawrócił do domu, zamknął się w swoim pokoju i przez następnych 18 miesięcy pisał bez wytchnienia. Zastawił auto – starczyło na pół roku przeżycia. Kolejny rok przetrwali dzięki zaradności żony, która potrafiła załatwić kredyty w piekarni, u rzeźnika i zawiesić opłacanie czynszu. Gdy półtora roku później poszli razem na pocztę, żeby wysłać maszynopis ukończonej powieści do wydawcy w Buenos Aires, zabrakło im pieniędzy. Pisarz włożył do koperty połowę dzieła – przez pomyłkę drugą.

O powstawaniu powieści opowiadano sporo niesamowitych historii, których część pisarz z uśmiechem dementował po latach (choć sam je współtworzył). Stała się legendą, zanim wyczarowaną krainę dotknął na ostatnich stronach biblijny kataklizm. Fragmenty wydrukowały pisma kulturalne w kilku krajach Ameryki Łacińskiej, a wielki promotor kolegów pisarzy – i sam jeden z wielkich – Carlos Fuentes, napisał pochwalną recenzję po lekturze pierwszych rozdziałów. Autor powieści i jego żona już nigdy nie mieli martwić się o długi u piekarzy i kamieniczników.

Gdy powieść ukazała się w 1967 r. zaczęto porównywać go z ­Cervantesem, autorem „Don Kichota”, a nawet nazywać „Homerem Ameryki Łacińskiej”. Opowieść o zaginionym pueblo na Karaibach „przedostała się do DNA latynoamerykańskiej kultury”. „Podobnie jak Cervantes – napisał wiele lat później biograf pisarza – zgłębił sny i złudzenia swoich postaci, które w pewnym momencie historii, podczas wielkiego okresu imperialnego Hiszpanii, były jej postaciami, a potem stały się, w zmienionej formie, po uzyskaniu niepodległości, postaciami Ameryki Łacińskiej.

Polityka 17.2014 (2955) z dnia 21.04.2014; Kultura; s. 116
Oryginalny tytuł tekstu: "Macondo w żałobie"
Reklama