Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Dobry złoczyńca

Clive Owen – aktor, który nie lubi być gwiazdą

Dziś Owen jest jednym z najbardziej rozchwytywanych i zapracowanych aktorów w Hollywood. Dziś Owen jest jednym z najbardziej rozchwytywanych i zapracowanych aktorów w Hollywood. Donatella Giagnori / EIDON / Forum
Clive Owen gra na przemian idealistów i zbirów. Kryminał „Więzy krwi”, który dołączamy do POLITYKI, to jeden z jego lepszych filmów.
Chris z „Więzów krwi” to postać tragiczna, mocno dwuznaczna.Vue Movie Distribution Chris z „Więzów krwi” to postać tragiczna, mocno dwuznaczna.

POLITYKA z filmem do kupienia: tutaj.

*

Miał być Bondem, został nowym doktorem House’em. U szczytu sławy Owen znalazł się w tym roku za sprawą 10-godzinnego serialu „The Knick”, wyreżyserowanego przez Stevena Soderberga. Sukces pierwszego sezonu sprawił, że na początek przyszłego roku już zapowiedziano realizację drugiego.

Inteligentny, wysoki, zadbany, ze stylowym wąsikiem i charakterystycznym miękkim barytonem, Owen tworzy w tym serialu fascynująco mroczną postać Johna Thackery’ego, genialnego pioniera chirurgii ze skłonnościami do depresji. Akcja toczy się w Nowym Jorku na początku ubiegłego stulecia, gdy co trzecia operacja kończyła się śmiercią pacjenta. Thackery dokonuje ryzykownych eksperymentów przyczyniających się do rozwoju medycyny. Jest też znawcą Szekspira oraz rasistą, odreagowującym wyrzuty sumienia opium i kokainą. Postać jest wzorowana na doktorze Williamie Halstedzie – jednym z czterech chirurgów wizjonerów, którzy na przełomie XIX i XX w. pracowali w szpitalu Johna Hopkinsa w Baltimore. To on pierwszy zastosował gumowe rękawiczki do operacji i wynalazł m.in. kleszczyki naczyniowe.

Jako niepokorny naukowiec, dokonujący cudów na oczach dziesiątków lekarskich sław bacznie obserwujących każde jego pociągnięcie skalpelem, Owen spisuje się znakomicie. Nosi w sobie tajemnicę, jest szorstki, nieprzyjemny, czasami wręcz brutalny, budzi na przemian podziw i litość pielęgniarek, a zarazem jest człowiekiem na wskroś przepełnionym światłem, oddanym pasji, za którą sprzedałby duszę diabłu.

Polityka 46.2014 (2984) z dnia 11.11.2014; Kultura; s. 88
Oryginalny tytuł tekstu: "Dobry złoczyńca"
Reklama