Kultura

Mea pulpa

Kronika popkulturalna Kuby Wojewódzkiego.

Martyna Wojciechowska dostała nagrodę Wiktora 2015 w kategorii Osobowość Roku. Cenię i szanuję Martynę za wszystko, co robi, a czego ja bym nigdy nie zrobił, ale zastanawiam się, które z tych rzeczy dziennikarka zrobiła w tym roku po raz pierwszy? Chyba po raz pierwszy wpadła członkom akademii do głowy.

• Ukazał się pierwszy numer „Wprost” pod batutą nowego naczelnego Tomasza Wróblewskiego. Mnie najbardziej bawi nagłówek z okładki: „Najczęściej cytowany Polski tygodnik”. To tak, jakby napisać: „Andreas Lubitz, najbardziej popularny niemiecki pilot”.

• Polska drużyna w piłce nożnej spotkała się z drużyną Irlandii. Celowo piszę spotkała się, a nie rozegrała mecz, bo na to drugie określenie trzeba jednak zapracować. Zawodnicy ruszali się jak niedopieczony kebab. Trudno było odróżnić, czy to drybling czy konwulsje. Nie wiadomo było, czy to jeść czy reanimować.

Małgorzata Rozenek idzie jak burza. Gwiazda TVN podpisała właśnie nowy kontrakt reklamowy, tym razem z producentem papieru toaletowego. Zgodnie z logiką reklamowanego produktu, śmiało możemy przyznać, że kariera się rozwija.

• Działacz PZPN, niejaki Kazimierz Greń z Podkarpacia, został zatrzymany przez irlandzką policję pod zarzutem nielegalnego handlowania biletami na mecz Polska-Irlandia. Podobno miał przy sobie 12 biletów. Ci, co mieli je odebrać, się nie zgłosili, bo akurat grali. A to, jak grali, całkowicie pozbawiło ich ochoty do oglądania.

• Nagrodę Radia TOK FM imienia Anny Laszuk, przyznawaną ludziom, którzy mieli wyjątkowy wpływ na rzeczywistość, odebrał aktualnie urzędujący prezydent Słupska Robert Biedroń. Gratulujemy. Największym wpływem Roberta na rzeczywistość jest fakt, że rzeczywiście to nie miało prawa się u nas zdarzyć.

Polityka 15.2015 (3004) z dnia 07.04.2015; Kultura; s. 79
Reklama