Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kultura

Spotkania wielkich nazwisk

Wiemy już, które filmy zawalczą o Złotą Palmę w Cannes

Twitter
Żaden polski film nie został zakwalifikowany do sekcji konkursowej w Cannes.
Cannes/mat. pr.

Na czwartkowej konferencji prasowej poświęconej tegorocznej selekcji Thierry Fremaux dyrektor artystyczny festiwalu zapowiedział, że w ciągu najbliższego tygodnia zdecyduje o dołączeniu jeszcze 2–3 tytułów, które znajdują się w końcowej fazie realizacji. Być może szczęście uśmiechnie się wtedy do Jerzego Skolimowskiego, który kończy w Irlandii udźwiękowienie „11 minut”.

W siedemnastce, która powalczy o Złotą Palmę, są aż cztery filmy z Francji i trzy z Włoch i żadnego z Anglii, co brytyjska prasa uznała za ogromne niedopatrzenie. Znów spotkają się wielkie nazwiska. Paolo Sorrentino („Wielkie piękno”) pokaże komedię geriatryczną „Youth”, dziejącą się w szwajcarskiej klinice dla bogatych emerytów. Matteo Garrone („Gomorra”) ma zaskoczyć zupełnie nowym stylem, społecznie zaangażowaną historią „Il racconto dei racconti”, utrzymaną w duchu Felliniego i Pasoliniego. Nanni Moretti („Habemus Papam. Mamy papieża”) wraca do formy osobistego dziennika i w „Mia madre” zmierzy się z okresem dzieciństwa i pamięcią o rodzicach.

Z mistrzów warto jeszcze odnotować Amerykanina Gusa von Santa („Paranoid Park”). W „The Sea of Trees” z Matthew McConaughey’em, Naomi Watts, Kenem Watanabe reżyser wybrał się aż do Japonii, by towarzyszyć swemu bohaterowi przymierzającemu się do popełnienia samobójstwa w cieniu góry Fuji. Ciekawie zapowiada się także powrót legendarnego Tajwańczyka Hou Hsiao Hsiena („Podróż czerwonego balonika”), który w dramacie „Nie yinniang” opowie sensacyjną historię zawodowego mordercy.

Jedynym jak na razie debiutantem w konkursie głównym jest dotychczasowy asystent Beli Tarra Węgier László Nemes. W „Saul Fia” podejmuje temat nazistowskich obozów koncentracyjnych. Biorąc pod uwagę inne sekcje, docelowo ma się jednak pojawić kilkanaście – rekordowo dużo – nowych, zupełnie nieznanych nazwisk. Najwięcej z Azji. W tym aż dwa z Indii, a kilka z Korei Południowej.

Zdaniem Fremauxa canneński festiwal zbiera wszystko, co najbardziej twórcze w kinematografii, odzwierciedla ambicje twórców i wyznacza kierunki rozwoju sztuki filmowej. Zapowiedział, że rewolucji estetycznej należy się spodziewać po Greku Giorgosie Lanthimosie („Kieł”, „Alpy”), zaproszonym na Lazurowe Wybrzeże z najnowszym, szokującym ponoć dziełem „The Lobster” z gwiazdorską obsadą – m.in. Colinem Farrelem, Léą Seydoux i Rachel Weisz.

Ale niespodzianek może być więcej. Eksperymentować lubi też Kanadyjczyk Dennis Villeneuve („Wróg”, „Pogorzelisko”) i Chińczyk Jia Zhang-Ke („Dotyk grzechu”, „Martwa natura”). Obaj mają swoje najnowsze filmy w konkursie.

W sekcji Un Cerain Regard nie dziwi liczna reprezentacja Rumunów. Obok Corneliu Porumboiu („Comoara”) o laury ubiegać się będzie Radu Muntean („Un etaj mai jos”). To wciąż najsilniejsza w naszym regionie kinematografia nastawiona na artystyczną produkcję.

Komercyjnych atrakcji również – jak zwykle – nie zabraknie. Poza konkursem nową komedię „Irrational Man” przedstawi Woody Allen. Miłośników lżejszego repertuaru ucieszy obecność superbohaterskiego „Mad Maxa” w reżyserii George Millera. Mocno zapowiada się również dokument „Amy” o zmarłej tragicznie cztery lata temu brytyjskiej wokalistyce Amy Jade Winehouse.

„Tym razem nie będzie długich filmów” – zapowiedział dyrektor. Najdłuższy film w konkursie nie przekracza dwóch godzin i pięciu minut. A w Un Certain Regard – dwóch i pół godzin. Wystarczy więc czasu na wszystko.

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną