Kultura

Prawda nauki, prawda ekranu

Prawda nauki, prawda ekranu. Polscy uczeni na ekrany!

Eddie Redmayne jako Stephen Hawking w „Teorii wszystkiego” Eddie Redmayne jako Stephen Hawking w „Teorii wszystkiego” Universal Studios
Już z następną POLITYKĄ oscarowa „Teoria wszystkiego” o Stephenie Hawkingu – jedna z nowej fali filmowych biografii uczonych. A jakich bohaterów w tej dziedzinie ma do zaoferowania polska nauka?
Andrzej Kopiczyński jako Kopernik w filmie Petelskich, 1972 r.Studio Filmowe „Kadr”/FN Andrzej Kopiczyński jako Kopernik w filmie Petelskich, 1972 r.

Oksford lat 60. XX w., studencka impreza się rozkręca, lecz przybyłe dziewczyny odkrywają, że trafiły na przyjęcie zorganizowane przez fizyków. Zapowiadają się śmiertelne nudy – szczęśliwie wśród obecnych znajduje się niezwykle czarujący chłopak. Jest nim Stephen Hawking, przyszły genialny astrofizyk, bohater filmu „Teoria wszystkiego” – odtwórca roli uczonego Eddie Redmayne został nagrodzony Oscarem.

Opowieść o samej nauce i odkryciu przez Hawkinga parowania czarnych dziur w kosmosie schodzi jednak na dalszy plan, dla scenarzysty ważniejsza staje się miłość i poświęcenie się dla chorej osoby. Taka forma opowieści Hawkingowi chyba odpowiada, bo zgodził się na użycie w filmie charakterystycznego, ale prawnie zastrzeżonego, syntezowanego głosu. 73-letni uczony od wielu lat choruje na stwardnienie zanikowe boczne, które przykuło go do wózka inwalidzkiego i pozbawiło możliwości bezpośredniego porozumiewania się ze światem. Pomaga w tym specjalny system informatyczny, sterowany przez Hawkinga za pomocą ruchów policzka. Tyle wystarcza nie tylko, by prowadzić wybitną pracę naukową, ale również uczestniczyć w barwnym, niepozbawionym skandali życiu. Na tyle ciekawym, że stało się tematem filmowej fabuły.

Sytuacja nieczęsta, choć filmowcy w ostatnich latach coraz chętniej korzystają z możliwości opowiadania o konfliktach: „ciało przeciwko umysłowi” czy „rozum kontra religia” właśnie poprzez biografie naukowców. Podpowiadane przez życie scenariusze mogą być też aktualnym komentarzem do społecznych przemian czy niesprawiedliwości. Tak jest w „Grze tajemnic”, biograficznym filmie o Alanie Turingu (i ten za kilka tygodni dołączymy do POLITYKI). Jego projekcja przypomniała dyskusję o homoseksualizmie genialnego matematyka i skłoniła królową brytyjską do pośmiertnego ułaskawienia – zgodnie z obowiązującym jeszcze po wojnie prawem homoseksualizm był w Zjednoczonym Królestwie przestępstwem.

Polityka 22.2015 (3011) z dnia 26.05.2015; Kultura; s. 73
Oryginalny tytuł tekstu: "Prawda nauki, prawda ekranu"
Reklama