Kultura

Gwiazdy sieciowizji

Znani dziennikarze telewizyjni przechodzą do internetu

W Onecie satyryk Tomasz Jachimek ma program „Żółte papiery”. W Onecie satyryk Tomasz Jachimek ma program „Żółte papiery”. materiały prasowe
Dziennikarze odchodzący z TVP i TVN nie muszą już szukać miejsca w stacjach telewizyjnych. Media internetowe wychodzą im naprzeciw.
Paulina Młynarska przepytuje gwiazdy w onetowym talk-show „Lustro”.materiały prasowe Paulina Młynarska przepytuje gwiazdy w onetowym talk-show „Lustro”.

Głośne przejście Jarosława Kuźniara z TVN do Onetu wpisuje się w modny dziś wśród dziennikarskich gwiazd trend zamiany telewizji na internet. Przed Kuźniarem podobną drogę, tyle że z TVP2, pokonał Tomasz Lis, którego program „Tomasz Lis” ma premierę co poniedziałek na głównej stronie Onetu. Działem kultury portalu kieruje Katarzyna Janowska, przed zmianą szefowa TVP Kultura, swoje programy wkrótce będą mieć również przetransferowani z małego ekranu Bartosz Węglarczyk, dziś dyrektor programowy Onetu, i Łukasz Grass. Z kolei na portalu największego konkurenta Grupy Onet-RASP, Grupy Wirtualna Polska, codzienne godzinne programy wideo na żywo, poranne publicystyczne i popołudniowe lifestylowe, zatytułowane #dziejesienazywo prowadzą m.in. Jacek Żakowski, Paweł Lisicki, Sławomir Sierakowski, Michał Kobosko i Robert Mazurek.

Portale internetowe rosną w siłę, stawiają na własne treści coraz lepszej jakości, bo to jest dzisiaj klucz do uwagi i portfeli klientów. Użytkowników internetu przybywa – najnowsze, majowe badanie PBI/Gemius szacuje ich liczbę w Polsce na 25,2 mln – i, tak jak samo medium, dojrzewają. Aby sprostać ich wymaganiom, portale proponują coraz więcej dłuższych i krótszych form wideo, zatrudniają dziennikarzy i znane twarze.

W Stanach Zjednoczonych w październiku ubiegłego roku po raz pierwszy w historii liczba dziennikarzy zatrudnionych w mediach internetowych przekroczyła liczbę pracujących w dziennikach. Te ostatnie od 1990 r. zwolniły 60 proc. dziennikarzy. Z czasopism ubyło ich 37 proc., w radiostacjach – 27 proc., zaś telewizje po fali zwolnień w czasie kryzysu 2008 r. zaczęły zatrudniać, co wydaje się przede wszystkim zasługą rozwoju kanałów tematycznych, poprzez które stacje próbują zatamować odpływ widzów z głównych kanałów.

Polityka 25.2016 (3064) z dnia 14.06.2016; Kultura; s. 80
Oryginalny tytuł tekstu: "Gwiazdy sieciowizji"
Reklama