1. Ostatnia Rodzina, reż. Jan M. Matuszyński.
Niezwykle dojrzały artystycznie debiut. Intymny i jednocześnie bardzo zwyczajny portret trzypokoleniowej rodziny Beksińskich uwięzionych w blokowisku na warszawskim Służewie. Rzadko spotykany w polskim kinie przykład współpracy reżysera z aktorami, czego rezultatem są wybitne kreacje.
2. Zjednoczone stany miłości, reż. Tomasz Wasilewski.
Polska transformacja ustrojowa początku lat 90. w prowincjonalnym miasteczku. Dramatyczne przeżycia czterech kobiet w różnym wieku, którym wydawało się, że mają prawo do marzeń, skoro świat dookoła się zmienia. Nagroda za scenariusz w Berlinie oraz nominacja do Europejskiej Nagrody Filmowej.
3. Plac zabaw, reż. Bartosz M. Kowalski.
Żyjemy w kraju pełnym agresji, która udziela się również najmłodszym. Paradokumentalny styl reżysera jeszcze wyostrza wymowę najbardziej drastycznych scen. Zasłużone miano najbardziej kontrowersyjnego filmu sezonu.
4. Wołyń, reż. Wojciech Smarzowski.
Wielki film o zbrodni i miłości, pokazujący sprawiedliwie racje obydwu stron konfliktu. Dyskusja historyczna, jaką spowodował Smarzowski, była potrzebna zarówno Polakom, jak i Ukraińcom.
5. Jestem mordercą, reż. Maciej Pieprzyca.
Drugi w ostatnim czasie film o peerelowskim wampirze. Ale nie on tu jest najważniejszy, lecz rekonstrukcja wielkiej manipulacji, za którą stały racje polityczne. Twórcze nawiązanie do stylistyki kina moralnego niepokoju.
6. 21 x Nowy Jork, reż. Piotr Stasik.
21 ludzi spotkanych w nowojorskim metrze. 21 intymnych zwierzeń o szukaniu sensów i dojmującym poczuciu samotności. Zasłużona nominacja do Europejskiej Nagrody Filmowej.
7. Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy, reż. Janusz Majewski.
Jazz przeciw opresyjnemu systemowi wczesnego PRL. Jak zwykle w filmach tego wybitnego reżysera elegancko, z poczuciem humoru i optymizmem.
8. Zaćma, reż. Ryszard Bugajski.
Zbrodniarka komunistyczna szuka nie tyle rozgrzeszenia, ile partnera do rozmowy o swych wyborach. Świetna scena dialogu z prymasem Wyszyńskim.
9. Moje córki krowy, reż. Kinga Dębska.
Nie święta, lecz poszukująca miłości rodzina, czyli taka, jakich wiele. Kino obyczajowe na bardzo przyzwoitym poziomie, co nieczęsto udaje się naszym reżyserom.
10. Kamper, reż. Łukasz Grzegorzek.
Pierwszy taki filmowy portret pokolenia dzisiejszych trzydziestolatków. Nie tylko dla rówieśników bohaterów.