Mea pulpa
Netflix, nowa adaptacja „Wiedźmina” i Żebrowski, co na casting nie zdążył
Marcin Gortat został dostrzeżony z tajemniczą blondynką. Stali obok siebie. Potem z tajemniczą brunetką jechali na jednym rowerze. To się nazywa w koszykówce błąd podwójnego kozłowania.
• Nowe objawienie w show-biznesie. Syn Edyty Górniak, o prasłowiańskim imieniu Allan, wyznał w telewizji, że nie chce być piosenkarzem, tylko żołnierzem, a dokładnie snajperem. Zawody snajpera i piosenkarza coś łączy. I tu, i tam trzeba trafić do ludzi.
• Netflix pracuje nad nową adaptacją „Wiedźmina”, a Michał Żebrowski ujawnia, że dostał zaproszenie na casting, ale się spóźnił. Mało tego, nie chce mu się już „udawać czegoś z dużymi uszami i dużym nosem”. W czymś, co tu ukrywać, co równie skutecznie udawało duży film.
• Przy wielkiej mobilizacji w show-biznesie tradycyjnie zabłyszczała Kasia Cichopek, prezentując w dniu wyborów zdjęcie z wycieczki do Mediolanu. Wcześniej odpoczywała na tle pożarów w Grecji. Kasia jest tak sprawna w robieniu głupot, że ja bym jej zrobił testy antydopingowe.
• Femme fatale polskiego narciarstwa Justyna Żyła postanowiła wydać książkę, w której ujawni tajemnice polskich skoczków. W moim programie Piotr Żyła wyznał kiedyś, że skakał po pijaku. W podobnym stanie musiał też brać ślub.
• Dawid Podsiadło rozpoczął współpracę z radiem RMF, w którym poprowadzi audycję „Małomiasteczkowy program”. Dobry ruch. Człowiek z takimi wąsami powinien być jak najczęściej pokazywany w radiu.
• Ciekawostka. Wieczór wyborczy w TVN24 oglądało więcej widzów niż wieczór wyborczy w TVP Info. Mnie to nie dziwi. W TVP Info Jaki był drugi, a Trzaskowski przedostatni.