Tytułowy bohater komiksu „Wilson” Daniela Clowesa (przeł. Wojciech Góralczyk, Kultura Gniewu, 5/6) to mizantrop i choleryk, obdarzony irytującą skłonnością do obrażania każdego, z kim się spotyka. W przypływie niezrozumiałej nostalgii postanawia odnaleźć żonę porzuconą wiele lat wcześniej, a przy okazji dowiaduje się, że ma nastoletnią córkę... Clowes swobodnie przeskakuje od realizmu do karykaturalnej umowności. Seria gagów o irytującym faceciku zamienia się stopniowo w uniwersalną, choć podszytą wisielczym humorem opowieść o przemijaniu i rozpaczliwej potrzebie bliskości.
Ocena: 5/6
*
Potyczki z życiem to również motyw typowy dla twórczości Jeffa Lemire’a, kanadyjskiego scenarzysty i rysownika, jednego z najbardziej płodnych twórców ostatnich lat. W pierwszym tomie „Royal City” (przeł. Bartosz Sztybor, Nonstop Comics, 4/6) poznajemy rodzinę Pike’ów, straumatyzowaną przez tragiczną śmierć najmłodszego syna. Duch chłopca nawiedza rodzeństwo i rodziców (każdemu objawia się w innej postaci), zmuszając ich do szczerych rozliczeń z przeszłością. Mimo tego fantastycznego elementu Lemire tworzy realistyczny portret współczesnej rodziny – a zarazem pokryzysowej, prowincjonalnej Ameryki – bezlitosny, pozbawiony nostalgii i sentymentów.
Ocena: 4/6
*
Chwilową ucieczkę od ludzkich dramatów może zapewnić „Planetary” Warrena Ellisa i Johna Cassadaya (przeł. Paulina Braiter, Egmont Polska, 5/6) – w czasie premiery dwie dekady temu jeden z tych tytułów, które inteligentnie dekonstruowały schematy komiksów o superbohaterach. Historia tajnej organizacji, zbierającej dowody na działalność nadludzi, jest nie tylko świetną, bezpretensjonalną rozrywką, lecz przede wszystkim popisem erudycji autorów.