Ulf Stark (tekst), Anna Höglund, „Chłopiec, dziewczynka i mur”, Zakamarki, Poznań 2019. Poruszająca, choć bardzo skromna opowieść o tęsknocie za domem, którego opuszczenie wiąże się z koniecznością, a nie wyborem. Stark osadza historię w konkretnym miejscu, bo na granicy Izraela i Palestyny, a jednym z głównych bohaterów – obok dwójki dzieci – jest betonowy mur. Ale bez obaw, książka Starka nie jest doraźną publicystyką. Ma uniwersalny i ponadczasowy wydźwięk.
Marianna Oklejak, „No to gramy!”, Wydawnictwo Egmont, Warszawa 2019. W nowej autorskiej książce obrazkowej Marianna Oklejak opuszcza świat polskiej kultury ludowej i z niezwykłą fantazją oprowadza młodego czytelnika po historii muzyki rozrywkowej. Młodego, a nie małego, bo „No to gramy” to rzecz raczej dla dzieci 7+. Ogrom pracy widać tu na każdym polu: zarówno jeśli chodzi o skondensowany, treściwy tekst, jak i wspaniałe ilustracje. Oklejak po raz kolejny udowadnia, że jest doskonałą kolorystką. Do tego różnicuje formę wizualną w zależności od gatunku i stylu muzyki. Gdy przedstawia punk rock, jej kreska staje się szorstka i agresywna, gdy Kraftwerk – minimalistyczna.
Iris Volant (tekst), Jarom Vogel (ilustracje), „Łodzie”, Zielona Sowa, Warszawa 2019. Wykonane w bardzo popularnej i modnej obecnie grafice wektorowej „Łodzie” dają czytelnikowi więcej, niż mógłby spodziewać się po okładce. To nie tylko atrakcyjny przegląd różnego rodzaju obiektów podzielonych na epoki, ale i opowieść o tym, jak woda i statki przyczyniały się do rozwoju ludzkiej cywilizacji na różnych jej etapach.
Britta Teckentrup, „Jajko”, Wydawnictwo Agora, Warszawa 2019. Czy można zrobić ciekawą książkę o tak niepozornej rzeczy jak jajko? Britta Teckentrup udowadnia, że tak, choć tematycznie książka jest troszkę naciągnięta. Traktuje bowiem nie tylko o jajach – ich kształtach, rozwoju, wielkości – ale także o gniazdach i ptasich zwyczajach. Bezsprzecznie zaletą publikacji jest jej szata graficzna. Ilustracje Teckentrup ciążą ku realizmowi, a zarazem mają w sobie smak niedopowiedzenia, lekkość i bardzo delikatnie zestawione barwy.
Ała Gutniczenko (tekst), Julia Kołomojec (ilustracje), „Niezwyczajne zawody”, Nasza Księgarnia, Warszawa 2019. Pochodzący z Ukrainy artyści przedstawiają rodzinę, której członkowie mają bardzo oryginalne, trochę niezauważane zawody. Większość z nich wymaga zdolności manualnych lub efekty ich pracy są bardzo konkretne: pszczelarz, paleontolog, dmuchaczka szkła, kiper, a nawet przytulacz pand. Tylko architekt trochę nie pasuje do niezwyczajnej familii. Tak czy inaczej – praca rąk ludzkich zostaje tu bardzo dowartościowana.