Jenni Desmond, „Słoń”, Wydawnictwo Łajka, Sopot 2019. Po słynnej książce o niedźwiedziu polarnym Jenni Desmond przybliża młodemu czytelnikowi sylwetkę słonia. Pokazuje, jak wiele wspólnego ma ten wielki ssak z człowiekiem (życie społeczne, doskonała pamięć), a także jak delikatną potrafi być istotą mimo gigantycznej w końcu postury. Desmond potrafi łączyć poważną opowieść z lekką kreską i dużą wrażliwością.
Kouam Tawa (tekst), Fred Sochard (ilustracje), „Tańcz, córko księżyca”, Zakamarki, Poznań 2019. W pewnej afrykańskiej wiosce ze związku pieśniarki i bębniarza rodzi się dziewczynka. Dziedziczy artystyczny talent po rodzicach i zostaje tancerką. W dodatku piękną tancerką. Jednak uroda nie przynosi jej szczęścia i izoluje od wiejskiej społeczności. Ta bardzo klasyczna opowieść z jeszcze bardziej klasycznym morałem wyróżnia się niestandardową szatą graficzną. Fred Sochard stylizuje swoje ilustracje na tradycyjną sztukę afrykańską, a jednocześnie jest w nich sporo nowoczesnego charakteru i soczystych barw.
Chris Haughton, „Trochę się zgubiłam”, Dwie Siostry, Warszawa 2019. Jeden z najbardziej znanych europejskich ilustratorów i twórców książek obrazkowych w końcu ukazuje się po polsku. Dwie Siostry zaczynają chronologicznie, czyli od jego debiutu „Trochę się zgubiłam”. To opowieść idealna dla młodszych dzieci (1–3). Rzecz opowiada o sówce, która wypada z gniazda i szuka swojej mamy. Trafia po kolei na różne zwierzęta. Haughton w sposobie budowania opowieści przypomina trochę Jona Klassena, ale estetycznie jest zupełnie inny. Posługuje się mocnym, skrajnie wyrazistym i zarazem czytelnym kolorem.
Wanda Chotomska (tekst), Ewa Poklewska-Koziełło (ilustracje), „Wiosna, lato, jesień, zima w moich rymach”, Nasza Księgarnia, Warszawa 2019.