W ostatnich latach życia Maciej Parowski pracował nad nową książką. Nieukończony „Chronologiczny Alfabet Moich Autorów” to symbol tego, kim był Maciej i z czego był najbardziej dumny – ze swoich autorów. Od początku istnienia pisma związany najpierw z „Fantastyką”, potem „Nową Fantastyką”, kształtował ówczesną, ale i współczesną polską literaturę, publikując opowiadania m.in. Łukasza Orbitowskiego, Szczepana Twardocha, Andrzeja Sapkowskiego, Jacka Dukaja, Feliksa W. Kresa, Andrzeja Ziemiańskiego, Wojciecha Chmielarza, Wita Szostaka czy Jakuba Małeckiego. Nie można powiedzieć, że bez niego polskiej fantastyki by nie było, ale gdyby nie jego zachęty, praca nad tekstami i dyskusje z autorami, byłaby ona na pewno inna, gorsza. Nie można też przecenić tego, jak jego miłość do komiksu przełożyła się na jego rozkwit w Polsce.
Czytaj także: „Nowa Fantastyka” nr 400 – ponad 30 lat historii
Maciej Parowski pomagał stawiać pierwsze kroki
Maciej sam również tworzył (w jego dorobku jest m.in. doskonała powieść „Burza. Ucieczka z Warszawy ′40”, a także kultowy komiks „Funku Koval”, którego był współscenarzystą), jako urodzony redaktor najbardziej kochał jednak cieszyć się z sukcesów tych, którym pomagał stawiać pierwsze kroki. Literaturę widział w sposób niezwykły, wiele potrafił w niej dostrzec, miał doskonałe oko zwłaszcza do potencjału – potrafił przeczytać kiepski tekst, dojrzeć w nim jakieś warte uwagi ziarno, a następnie zadzwonić do autora czy autorki lub napisać maila, chwaląc właśnie ten potencjał, namawiając do dalszej pracy i przesyłania kolejnych opowiadań.