• Tygodnik „Nie” ogłosił plebiscyt „Dzban roku 2020”. Na początku zmierzyli się Edyta Górniak i Jacek Sasin. Jacek wyprzedził wokalistkę o kilka długości. A wydawać się mogło, że w starciu z diwą nie ma szans. W przypadku Jacka przeważyło słowo wydawać.
• Jarosław Jakimowicz, publicysta roku TVP Info, znów pokazał, że jest nie do zatrzymania. Tym razem w programie „W kontrze” udawał, że gra na gitarze, a pani Ogórek udawała, że tańczy. Norbi do dziś udaje, że nie boi się konkurencji.
• Anna-Maria Sieklucka, aktorka fenomen, znana wyłącznie z erotyku „365 dni”, wystąpi w programie „Twoja twarz brzmi znajomo”. To znaczny postęp. Tam się wyłącznie rozbierają. Tutaj już przebierają.
• Jak ujawniono na Instagramie, podczas 50. urodzin wokalisty Andrzeja Piasecznego wznoszono ciekawe toasty: Jebać PiS, bezrobocie, Konfederację oraz biedę. Oburzające. Ani słowa o solenizancie.
• Ksiądz Michał Woźnicki podczas kazania zrecenzował występ Maryli Rodowicz i Beaty Kozidrak na sylwestrowej imprezie Polsatu: Podstarzałe, spróchniałe matrony. Dwa podgardla. To ostatnie to rozumiem. W końcu to przywilej zastrzeżony wyłącznie dla biskupów.
• Kolejny wielki sukces Kai Godek. Miłośniczka życia za każdą cenę wygrała konkurs na „Biologiczną bzdurę roku”. Zdanie „Nie ma czegoś takiego jak orientacja seksualna” dało jej zwycięstwo. Gratuluję doskonałej formy. I to jeszcze przed sezonem.
• Autorem nagrania z urodzin Andrzeja Piasecznego był Nergal, który wytłumaczył światu, że słowa „Jebać PiS” to „zwrot grzecznościowy”, często występujący w narodzie.