Kultura

Kobiety objaśniają świat

Lektury z kobiecą perspektywą

Kobiety czytają częściej, sprawia im to więcej przyjemności, są też lepiej wykształcone. Za to aż 20 proc. mężczyzn przyznaje, że nie przeczytało ani jednej książki w życiu (!), a 60 proc. – że nie czyta od czasów szkoły. Kobiety czytają częściej, sprawia im to więcej przyjemności, są też lepiej wykształcone. Za to aż 20 proc. mężczyzn przyznaje, że nie przeczytało ani jednej książki w życiu (!), a 60 proc. – że nie czyta od czasów szkoły. Max Skorwider
Polski czytelnik najczęściej jest kobietą i sam rynek książki się sfeminizował. Mamy wysyp esejów i powieści w tym nurcie, ważne wznowienia, ale i pierwsze przekłady głośnych na świecie dzieł.
materiały prasowe

Uzupełnione wydanie „Świata bez kobiet” kulturoznawczyni i publicystki Agnieszki Graff ukazało się ponownie równo 20 lat po premierze. Autorka w świeżo dopisanym wstępie asekuruje się nieco, podkreślając, że książka jest dzieckiem swojej epoki, bo gdyby chcieć ją poprawiać i aktualizować rozdział po rozdziale, powstałaby zupełnie inna rzecz.

Oczywiście ma rację, choć jej aktualność dziś też poraża. Ledwie minęła dziesiąta rocznica sformułowania słynnej konwencji antyprzemocowej – Polska chce się z niej wypisać, a i Turcja, gdzie wszystko się zaczęło, też robi w tył zwrot. Prawo aborcyjne mamy jedno z najsurowszych na kontynencie. Nie ma mitycznych równych płac, parytety przyjęły się średnio, wcale lub umownie, a program 500+ raczej zniechęcił kobiety do pracy, niż zachęcił do rodzenia dzieci, czyli przyniósł skutki odwrotne do założeń. Wreszcie o Strajku Kobiet i fali nie tak dawnych protestów przypominają widoczne gdzieniegdzie czerwone błyskawice.

Pewnie do estetyki tych demonstracji nawiązują kartony na okładce odświeżonej książki Graff (pierwsze wydanie z 2001 r.: Krytyka Polityczna, teraz rzecz ukazała się nakładem wydawnictwa Marginesy). Jedno ze strajkowych haseł można by zresztą sparafrazować i odnieść do niej i do innych wydanych w Polsce książek w ostatnim czasie: nie do wiary, że ciągle walczymy o to samo.

Przemilczane tematy

„Podobno uczestniczki aktywistycznych forów internetowych polecają sobie moją książkę jako lekturę, od której warto rozpocząć przygodę z feminizmem” – pisze Graff. I rzeczywiście jest to wartko poprowadzony wykład o seksizmie, mizoginii, patriarchacie, feminizmie i jego wypaczeniach, gumkowaniu kobiet z przestrzeni publicznej i kart także najnowszej historii, a wszystko to okraszone przykładami, które z perspektywy 2021 r.

Polityka 21.2021 (3313) z dnia 18.05.2021; Kultura; s. 88
Oryginalny tytuł tekstu: "Kobiety objaśniają świat"
Reklama