Skoro okazało się, że Polska po raz kolejny ma najbardziej homofobiczne prawo w Unii Europejskiej, lektura „Gender Queer” (przeł. Hubert Brychczyński, Centrala) powinna być obowiązkowa. Autobiografia, której autorum – nie autorem, ani autorką – jest Maia Kobabe, to szczery pamiętnik okresu dojrzewania osoby niebinarnej. Gorzki i zabawny, mocno osadzony w popkulturze zapis prób zrozumienia, dlaczego jej ciało, tożsamość i seksualność są niekompatybilne oraz akceptacji samu siebie. A jeśli zaskakują państwa niektóre zaimki i przypadki gramatyczne w tej recenzji, tym bardziej polecam „Gender Queer” (w polskim przekładzie używane są formy zwane dukaizmami, inspirowane jedną z powieści Jacka Dukaja).
Ocena: 4/6
Polityka
22.2021
(3314) z dnia 25.05.2021;
Afisz. Premiery;
s. 71
Oryginalny tytuł tekstu: "Inny punkt widzenia"