W jednym tygodniu na przełomie czerwca i lipca świat muzyki stracił dwie wielkie osobowości z tego samego pokolenia. Frederic Rzewski i Louis Andriessen serce mieli po lewej stronie.
Wiele ich łączyło, wiele dzieliło. Rzewski urodził się w 1938 r. w Westfield w Massachusetts, w rodzinie farmaceutów o polskich korzeniach z obu stron (jego matka była z domu Buynicki), niemających nic wspólnego z muzyką. Andriessen, o rok młodszy, pochodził z Utrechtu, a kompozytorami byli jego ojciec Hendrik (dyrektor konserwatorium), stryj Willem, brat Jurriaan i siostra Caecilia (ta ostatnia pisała utwory dydaktyczne). Louis jednak zdominował swoim talentem całą rodzinę.
Dla obu pierwszym instrumentem był fortepian.
Polityka
31.2021
(3323) z dnia 27.07.2021;
Kultura;
s. 84
Oryginalny tytuł tekstu: "Lewym uchem"