Kultura

Spokój w lodówie

Konkurs o „Brzytwę Pilcha” rozstrzygnięty!

materiały prasowe

Zamykamy pierwszą edycję konkursu na najlepszy felieton „Brzytwa Pilcha”. Organizatorem tego wyjątkowego przedsięwzięcia była Miejska Biblioteka Publiczna w Kielcach, fundatorem nagrody (5 tys. zł) prezydent Kielc, a redakcyjnym partnerem tygodnik POLITYKA. Pomysł nawiązuje do ogłoszonego w 2003 r. w POLITYCE otwartego konkursu na najlepsze opowiadanie, którego patronem i jedynym jurorem był – zmarły przed dwoma laty i pochowany w Kielcach – wybitny pisarz i felietonista Jerzy Pilch. Konkurs ma się odbywać co roku w ramach kieleckiego festiwalu „Pociąg do literatury”. O omówienie wyników konkursu poprosiliśmy członkinię kapituły Kingę Strzelecką-Pilch, tłumaczkę, literaturoznawczynię, doktorantkę Uniwersytetu Warszawskiego, autorkę artykułów o kulturze francuskiej publikowanych m.in. w „Gazecie Wyborczej” i POLITYCE.

Na konkurs nadesłano ponad 400 prac – odzew przekroczył oczekiwania organizatorów; podobnie jak wysoki na ogół poziom tekstów. Regulamin nie narzucał tematu, jedynie objętość i felietonową, osobistą formę. Otrzymaliśmy bardzo ciekawą próbkę tego, co nas/piszących najbardziej ciekawi, porusza, denerwuje. Odpowiedź jest zaskakująca: współczesny felieton okazał się formą na wskroś negatywną. Ponad połowa prac to specyficzny rodzaj narzekania. Przede wszystkim uwiera nas polskość, rewolucja technologiczna i… macierzyństwo.

„Polska to całkiem zgrabny puzzel na mapie Europy, układany jednak ręką pijanego, przy przaśnych dźwiękach disco polo i wśród woni kapuściano-pierogowych” – zaczyna się jeden z felietonów. Polskość jawi się tu nieestetycznie, wulgarnie, fizjologicznie, pisana jest „krwią, żółcią, jadem, mocnym piwem i małpkami cytrynówki”.

Polityka 37.2022 (3380) z dnia 06.09.2022; Kultura; s. 84
Oryginalny tytuł tekstu: "Spokój w lodówie"
Reklama