Twoja „Polityka”. Jest nam po drodze. Każdego dnia.

Pierwszy miesiąc tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Galanteria szatana

Galanteria szatana. Jak Behemoth został polskim zespołem eksportowym

Grupa Behemoth Grupa Behemoth materiały prasowe
W eksporcie polskiej muzyki popularnej próbowaliśmy wielu chwytów, ale najlepiej szło nam ze sprzedażą black metalu. Czy utrzymujący się w ścisłej czołówce Behemoth potwierdzi swoją pozycję najnowszym albumem?
materiały prasowe

Zanim Behemoth wyjdzie na scenę, na koncercie słychać podniosłe, muzyczne intro, w które wplecione zostały fragmenty amerykańskiego hymnu. Gdy do akcji wkraczają muzycy grupy, zgromadzony w sali tłum wreszcie dostaje godzinną dawkę brutalnego, melodyjnego black metalu. Światła, efekty pirotechniczne, kostiumy muzyków – to więcej niż koncert, to spektakl przyjmowany przez widzów z entuzjazmem. „Oglądanie występu Behemotha jest muzycznym odpowiednikiem kazania w kościele Baptystów. Sposób, w jaki dyrygują tłumem, show sceniczny i cała atmosfera sprawiają, że chcesz krzyczeć »Hail Satan« pod koniec występu” – pisał rozentuzjazmowany fan po koncercie Polaków w nowojorskim klubie Terminal 5.

Na pierwsze tournée po pandemii Behemoth wyruszył wiosną do Ameryki Północnej, dzieląc scenę z innymi gigantami metalu: Napalm Death i Arch Enemy. To była największa amerykańska trasa zespołu: 16 koncertów w USA, dodatkowe trzy w Kanadzie, w salach o pojemności od 1,5 do 4 tys. widzów, często wyprzedanych do ostatniego biletu. Koncertowe lato grupa zakończyła występami na największych europejskich festiwalach metalowych, m.in. w angielskim Download i w niemieckim Wacken. W końcu jak otwierać nowy rozdział, to z hukiem.

Przeciw naturze

Ktoś, komu obca jest blackmetalowa estetyka grupy Behemoth, mógł przegapić lub zignorować jej drogę na szczyt. Jeśli w Polsce zespół pojawia się w mediach mainstreamowych, to najczęściej w kontekście prawnych kłopotów lidera grupy Adama Nergala Darskiego (sceniczny pseudonim jest już oficjalnie drugim imieniem muzyka), regularnie oskarżanego o obrazę uczuć religijnych czy rzekome znieważanie symboli państwowych. Tymczasem od kilkunastu lat Behemoth – oprócz Nergala podstawowy skład tworzą basista Tomasz „Orion” Wróblewski oraz perkusista Zbigniew „Inferno” Promiński – jest jednym z najlepszych towarów eksportowych polskiej kultury.

Polityka 38.2022 (3381) z dnia 13.09.2022; Kultura; s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: "Galanteria szatana"
Reklama