Jerzy Stuhr, prowadząc pod wpływem alkoholu, potrącił w Krakowie 44-letniego motocyklistę w alei Adama Mickiewicza. Jako że w tym temacie wszyscy powiedzieli już wszystko, napiszę krótko: Nie takie czterdzieści i cztery autor miał na myśli.
• W podkaście Onetu detektyw Krzysztof Rutkowski wyznał bez skrępowania, że nie tylko odbił z rąk szantażystów sekstaśmy Edyty Górniak i Czarka Pazury, ale także je obejrzał. Potwierdza to tezę o wyższości dowodów osobowych nad rzeczowymi.
• Sławomir Peszko napisał książkę „Peszkografia. Będzie się działo!”. Od momentu, kiedy wziąłem ją do ręki, do chwili, kiedy ją odłożyłem, tarzałem się ze śmiechu. Zamierzam ją jednak kiedyś przeczytać.
• Nareszcie. Katarzyna Cichopek potwierdziła związek z Maćkiem Kurzajewskim, a on nie protestował. Media w bezrefleksyjnej ekstazie. Chciałoby się powiedzieć: bądźcie otwarci, ale nie tak, żeby wasze mózgi wypadły.
• Jest sukces. „Niewidzialna wojna”, film Patryka Vegi, ruszył na podbój 14 krajów Europy. W samej Wielkiej Brytanii obraz w ciągu trzech pierwszych dni wyświetlania zarobił 9,2 tys. dol. Co przy 141 kinach daje średnio 22 dol. dziennie. Spora kwota. Znając Patryka, sfinansuje z niej dalszą część kariery.
• Serwis plotkarski Jastrząb Post tym razem zajął się porównaniami Danuty Martyniuk do Agnieszki Włodarczyk, jej kulturą kulinarną bez ziemniaków oraz adoracją garderoby. Brawo. Umacnianie zasięgów w rejonach agrarnych to dobra strategia.
• Ukazała się biografia Marii Peszek o wielce literackim tytule „Naku*wiam zen”, będącą rozmową ze sobą samą oraz ojcem Janem Peszkiem. Warto poczytać, jak wyglądałby świat, gdyby Matka Boska urodziła dziewczynkę.
• Szok i niedowierzanie.