Polska historia cieszy się od pewnego czasu wzmożonym zainteresowaniem twórców. Jest to oczywiście efekt trwającego w Polsce dyskursu politycznego. Nawet jeśli przeszkadzać może jego charakter, jednocześnie, dzięki wsparciu Ministerstwa Kultury odkurzane i na nowo podejmowane są pomijane dotąd milczeniem i niepopularne tematy związane z patriotyzmem. W ciągu najbliższych lat na dofinansowanie mogą liczyć filmy o Powstaniu Warszawskim i Katyniu. Coraz prężniej działa Muzeum Powstania Warszawskiego. Powołany został m.in. Program Operacyjny Patriotyzm jutra , którego celem ma być „wspieranie cennych inicjatyw edukacyjnych, wychowawczych i artystycznych, które promują postawy patriotyczne".
Czy jednak ktoś może arbitralnie decydować, co jest, a co nie jest patriotyczne? Postawa ta stała się przecież przedmiotem nadużyć ze strony władzy. W reakcji na te manipulacje powstają oddolne inicjatywy artystyczne. Zjawisko zatacza coraz szersze kręgi. Artyści współcześni na wystawach takich jak np. „Patriotyzm jutra" w gdańskim Instytucie Sztuki Wyspa dyskutują wielość narracji kryjących się pod rzekomo jednorodnym, klarownym pojęciem narodu, jakie stosują elity rządzące. Strona domowa projektu wita nas sondą: Czy uważasz się za patriotę? Czy uważasz, że patriotyzm jest pozytywnym zjawiskiem? Czy idea patriotyzmu pasuje do współczesnego świata? Odpowiedzi to "tak", "nie" i "nie wiem".
No właśnie: czy patriotyzm dziś, a tym bardziej - jutra, jest w ogóle możliwy? Wszak pojęcie narodu od zawsze służyło celom propagandowym. Tworzyło także linię podziału, między tym, co nasze - znajome a tym, co obce i niebezpieczne.
Nową, prężną i ciekawą formą dyskusji o patriotyzmie stał się nieoczekiwanie... komiks.
Reklama