Największa polska feministka wszech czasów, czyli Maja Staśko, rozgromiła podczas gali High League 5 influencerkę Marię Graczykowską. Maja idealnie wczuła się w rolę opresyjnego samca. Za duże pieniądze biła kobietę, która nie chciała się bić.
• Przez cały grudzień trwa kampania reklamowa specjalnej subskrypcji stron Wyborcza.pl. Twarzą tej kampanii jest Barbara Kurdej-Szatan. Edyta Górniak ostrzegała ostatnio, że antychryst uderzy z potrójną siłą. I wszystko się zgadza: Wyborcza. Michnik. Szatan.
• Na rynku pojawiła się marka win o nazwie „R”, której ambasadorką jest Magda Gessler. Wino z Hiszpanii, powstaje według starych, sprawdzonych i nieznanych Magdzie metod: powoli i z szacunkiem.
• „Monika Olejnik z torebką za 22 tys. zł zasuwa po gazetę, zastawiając samochody swoim BMW za 350 tys. zł”. To serwis Pudelek. Pytanie brzmi: Jakie problemy autora przebijają z tego tekstu? Można się pomylić o dowolną kwotę.
• Publicysta Plejady wziął na celownik mieszkanie Oliviera Janiaka i wyznał: „Wnętrza dech w piersi zapierają”. Następnie odkrył, że Olivier, „jak na oczytanego prezentera przystało, ma regał z książkami”. Na przyszłość autorowi też polecam kupno. Choćby jednej.
• Artur Barciś zszokował opinię publiczną, wyznając, że średnio przyjaźni się z Cezarym Żakiem, gdyż trudno mu jest do niego dotrzeć, bo jest zamkniętym introwertykiem i może wydawać się gburowaty. A wszystko to, biorąc pod uwagę jego role w serialu „Ranczo”, razy dwa.
• Czesław Michniewicz w natarciu. Okazało się, że trener reklamuje kanał sportowy „Cioną po oczach”, sponsorowany przez biznesmena skazanego na trzy lata więzienia za ustawianie meczów. Jak widać, nawet po mundialu Czesław bierze udział w każdej akcji ofensywnej.